Pezet - Muzyka Podwórkowa lyrics

Published

0 113 0

Pezet - Muzyka Podwórkowa lyrics

[Verse 1: Diox] To muzyka podwórek, nie jebanych salonów Ty jak pragniesz salonów nie dotykaj mikrofonu Ty, pragniesz złota? nie bądź taki Salomon Wyglądasz jak Filemon, a Twoja gadka to kondom My zrywamy skalp jednym ruchem pióra Daj mi tylko beatbox możesz nie włączać szura Od lat gramy hip-hop, chuj nas koniunktura To muzyka podwórek, którą słychać dziś w klubach Muzyka małolackich snów ich spełnienia Muzyka przemyślanych słów wtedy i teraz I nawet kiedy nagrywamy hit to na lata To nie hit tego lata, Ty weź wypierdalaj To lata w bramach, na audio, mp3 Bo dzieciaki nie mają siana na audio 'cedeczki' Nie mają siana, ale styka im na teczki To logika gry, czytaj logika osiedli [Hook: Diox] To muzyka podwórek, klubów, bram Dla dobrych i złych dzieciaków jak Ty i ja Muzyka dla ziomów, pięknych pań To muzyka podwórek ta muzyka to rap! 2x [Verse 2: Pezet] Rzadko mnie widzisz w świetle fleszy Ale wciąż rap mnie cieszy Nawet gry robię mainsteam to nie jestem backstreet boy Bity i teksty stąd, skąd są najlepsi Nasz rap jak rock&roll, my jak Beatelsi To rap z podwórek, my gwiazdy osiedli I chuj w pop kulturę, tu masz miejskie legendy I nawet kiedy w moim rapie słyszysz nowe trendy To tylko nowe brzmienia i patenty na wersy Moje podwórko, miasto, whisky burbon Tak spędzam weekendy trasa, impry, studio Zawsze pójdę tędy choć ta droga nie jest krótką Ale wolę mówić prawdę zamiast robić z gęby gówno To nie ważne, że zaliczysz w łóżku trójkąt Bo jak nie reprezentujesz możesz sobie robić chuj-hop To muzyka dla podwórek, jak nie czujesz jej to zdejmij garniturek I podnieś ręce w górę! [Hook: Diox] [Verse 3: Diox] To nie bum talala z wiejskiej dyskoteki Bum bam napierdala, bum bum tak to leci Osiedle, czy klub kumasz masz to albo nie masz Jak masz cash to kup bilet siemasz jest melanż Na ławkę nie trzeba, bierz flaszkę na trzepak Masz szanse, weź sok tam jest niezła impreza Nie spełnisz marzenia na ławce, pamiętaj Pamiętaj o melanżu, melanż rzecz święta Piątek, sobota imieniny kota Wczoraj była środa melanż jest niedziela Szybko mija czas to logika gry w bramach Ta muzyka to dowód, że nie damy się złamać Od marzeń z podwórek, kaset na magnecie Do klubów gdzie tłum prawie nas na scenie gniecie Bez względu na cenę, showbiz i koniunkturę To marzenia, to sny, to muzyka z podwórek! [Hook: Diox]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.