Patokalipsa - Krzyk lyrics

Published

0 135 0

Patokalipsa - Krzyk lyrics

[Verse] Wrzeszczę, bo nie chce już słuchać więcej ciszy Ale nie udaję, że jestem tu wieszczem ulicy Podkręć to głośniej jeśli jeszcze nie słyszysz Pierdolnięcie się liczy, tu nawet powietrze krzyczy Czasem musi coś w uszy przyjebać decybelami Nawet głusi przy tym bicie bujają głowami Pierdol słuchawki, weź kolumny na ramię Niech każdy to słyszy jak dzień dobry Wietnamie Mówią zamknij mordę chamie, mam wyjebane w to ustal Prędzej by Wisła uschła niż nabrałbym wody w usta Będę darł japę parł dalej, sram na narzekanie Brak manier, rap daje, nigdy nie przestane Jebać milczenie, chcesz to mnie kurwa zaknebluj A zjem knebel, zjem ciebie, wszystko mi jedno Więc pierdol to, razem zakrzyczmy nie solo I z tym trackiem na ustach umierajmy stojąc [Tekst - Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.