Patokalipsa - Fundament lyrics

Published

0 174 0

Patokalipsa - Fundament lyrics

[Verse 1: Eripe] Ta rap gra to bagno,ale mnie to w chuj wciąga Choć wciąż gram w to nie wyciągam za to stów z konta Mam majka i tyle,sram na twój kontrakt Jak walka to typie już tylko full kontakt Fajnie się żyje gdy nachlana znów morda Jeszcze się napijemy bo swojego swój pozna Nie wiem czy w ogóle klepie mnie ten skun z bonga Czasem czuje się jak pies tak potrafię skuć ziomka Choć u nas nigdy nie sypana na stół mąka Mamy ścieżkę do sukcesu, Oni skrót do dna Prędzej tu zginiemy niż poleci Nam w dół forma Wszyscy postrzeleni chociaż nie nosimy splów w spodniach Wersy tłuste więc publika naszych słów głodna Słabym zapiera to w piersiach dech jak płuc odma Która to już zwrotka ? Gdzie zwalają z nut comba Łamacze głów kontra marnych graczy smród w nozdrzach [Verse 2: Penx] Chuj mnie obchodzi co pieprzysz, jak się ma Twoja dupa Zawsze byłeś najmądrzejszy się nie dziwie że rżniesz głupa Chcesz się przebić ? Ciężko tacy jak Ty porażek nie zliczą Jesteś tępym chujem przez to Ona ciągle jest dziewicą Stawiam takich pod murem,zostawiam krwi ślady i dramat Łatwy kamuflaż dla nich bo każdy blady jak ściana Łatwo rozpoznać te pizdy to wyjdzie samo pięknie Postawieni pod ścianą tu zawsze kurwa spalą cegłę Ich świetlana przyszłość i plany znikły tu szybko siema Idąc za mną kurwa już nigdy nie wyjdą z cienia Mówię prawdę tchórzom w twarz, zdania nie zmieniam to pewne Pizdy sobie wmówią fałsz że stawiam ich w dobrym świetle Dzwonią i pierdolą lepsi są ! sam ich nawet wpuszczę Są przede mną cały czas non stop mam Ich na muszce Pizdy uduszę słuchawką, nie chcę ich już słuchać ziomie Później opierdolę za to że wiszą na telefonie [Tekst - Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.