Na chmurze, w potop i w upał On stoi i pędzel gryzie On stoi i brzytwę ostrzy Zielony całkiem fryzjer! A kitel na nim brudny A wszystko na nim zwisłe On stoi i brzytwę ostrzy Zielony całkiem fryzjer! Klientów w trumny kładą Klienci bardzo grzeczni Wymyci i ogoleni I w ondulacji wiecznej A mówią o nim Boże A on po prostu Fryzjer Na chmurze gładzi ostrze I krzywy pędzel gryzie