Paktofonika - Ja to ja remix lyrics

Published

0 288 0

Paktofonika - Ja to ja remix lyrics

Przeważnie, zachowuję się poważnie Przeważnie, nikogo nie drażnię Przeważnie, słucham rad uważnie Przeważnie, nie czuję się odważnie Przeważnie, widać to po mnie wyraźnie Otoczenie nie działa na mnie zakaźnie Poprzez wyobraźnię kreuję własne ja Adekwatne do imienia eR plus A plus Ha Robię co trza Rymuję gdy muzyka gra Jestem członkiem Pfk A nie klubu AA Pomysłów u mnie mnóstwo Niczym w worku bez dna Bądź co bądź być sobą to domena ma Pokazy mody i żurnale nie obchodzą mnie wcale Fason swój dobieram sam jak staruszka korale Mam typ osobisty niczym dowód I osobisty powód By czuć się wygodnie, swobodnie Polski rodowód w aktach Opieram się tylko i wyłącznie na faktach Pragnę być nietypowy, niepowtarzalny Jednorazowy i oryginalny Jeśli kopiuję to tylko w punktach ksero Gdy ktoś powiela kogoś Uważam go za zero Mówię prawdę szczerą Bo nie lubię gdy ktoś kłamie Służę pomocą, nie na każde zawołanie Mam własne zdanie i szereg racji Niezmienny niezależnie od miejsca, czasu i akcji Od A do Zet, do Zet do A Ja to ja to jasne jak dwa razy dwa Lata lecą, a ja to wciąż ja O nie! Nie zależy mi na tym by być kanonizowanym Ja to ja, więc jako ja chcę być znany Prawdziwym jak prawdziwek, nie jak sweter z anilany Jedną zasadą wciąż motywowany Bądź własną osobą Bądź co bądź sobą Niech twa osoba będzie ozdobą Nie jednorazowo, lecz całodobowo Trafiam białym w czarne jak kulą bilardową Oblicz pole podstawy jaką jest oryginał Lub działania poletko, jeśli jesteś marionetką To wroga sugestia, pożera cię jak bestia Mów do serca bitu, bo tam jest amnestia Od A do Zet, do Zet do A Ja to ja to jasne jak dwa razy dwa Proste jak drut, nigdy nie gram z nut A rymów mam w brud, które trwonię Gdy tylko stanę przy mikrofonie Od mikrofonu strony nie stronię, o nie! Od A do Zet, do Zet do A Ja to ja to jasne jak dwa razy dwa Lata lecą a ja to wciąż ja Od A do Zet, do Zet do A Ja to ja to jasne jak dwa razy dwa Paktofonikę Gutek już zna Technika Fokusonika wynika Z ego wielkiego jak galaktyka Nie brakuje mi żadnego składnika Do mojego ja, skala mnie nie dotyka Pozwolisz, że posłużę się przykładem Jest pewien Smok, który nie jest gadem Podąża śladem serca, a nie za stadem Jego skronie ozdabia tkany wolnością diadem Jego słowa są szczęścia wodospadem Tą oto wodą razem ze składem Zalewa jak ulewa lub zasypuje gradem Chcesz czy nie jesteś dla niego obiadem Robię to co kocham, to nikomu nie szkodzi Robię to no bo to lubię i wiem że wiesz o co mi chodzi Robię to no bo chcę to robić a wiem że to mi wychodzi Chcę i robię, cała reszta mnie nie obchodzi Od A do Zet, do Zet do A Ja to ja to jasne jak dwa razy dwa Lata lecą a ja to wciąż ja Unikam odgrywania kiedy Ragga prezentuje W jednym więc celu bądź co bądź operuje A skutek, wierz - 'Peace', pozytywny flo podpisano Gutek Od A do Zet, do Zet do A Ja to ja to jasne jak dwa razy dwa Lata lecą a ja to wciąż ja Od A do Zet, do Zet do A Ja to ja to jasne jak dwa razy dwa Paktofonikę Gutek już zna

You need to sign in for commenting.
No comments yet.