Paktofonika - Stauo sie !!! lyrics

Published

0 290 0

Paktofonika - Stauo sie !!! lyrics

Stało się - dojrzałem na oczy przejrzałem Ujrzałem rzeczy których wcześniej nie dostrzegałem Stało się - wydoroślałem, bariery pokonałem Poznałem to o czym pojęcia nie miałem Stało się - dojrzałem na oczy przejrzałem Ujrzałem rzeczy których wcześniej nie dostrzegałem Stało się - wydoroślałem, bariery pokonałem Poznałem to o czym pojęcia nie miałem 1-7-1-1, z prochu powstałem Światu czyny ujrzałem Zaraz jako dziecko małe W dupę dostałem Pod matczynym okiem dorastałem W wierze, nadziei, miłości się wychowywałem Na nauce się skupiałem, specjalnych problemów nie miałem Życie badałem, z nienacka hip-hop usłyszałem Szoku doznałem, na tym punkcie oszalałem Z początku słuchałem, następnie 3-X skonstruowałem (ah) wszystkie siły dałem by cel osiągnąć który obrałem Trzy lata czekałem, płytę nagrałem, wydałem Rezultat nie był takim jakiego oczekiwałem Po czym coponiektórych uznanie pozyskałem Wyszedłem, przemyślałem, sprawę sobie zdałem Ile nocy nie przespałem, ile czasu nad tym pracowałem Nie było to tym o co się ubiegałem Stare flow olałem, a przy swoim pozostałem Stało się - dojrzałem na oczy przejrzałem Ujrzałem rzeczy których wcześniej nie dostrzegałem Stało się - wydoroślałem, bariery pokonałem Poznałem to o czym pojęcia nie miałem 1-9-9-8, nowy cel obrałem Z PFK się ugadałem Nie zwlekałem, z nimi pakt podpisałem Kooperację zawiązałem Nareszcie otrzymałem to czego od lat poszukiwałem Jak wszystkie dzieciaki sprawy sercowe przerabiałem Związki długodystansowe od dawna preferowałem Świat okiem romantyka postrzegałem Doputy, dopuki znowu się rozczarowałem Zrozumiałem, zbyt wiele cierpiałem Przy tym gdy tyle się starałem Na samego siebie się zdałem Zmądrzałem, wolność wybrałem Wiele myślałem, ludzi swych obserwowałem Wytycznym sprostałem, które od nich dostawałem Strapiony pomagałem, żale ich unicestwiałem Aż w pewnym momencie pytanie sam sobie zadałem Ile rzeczy zjebałem, ile spraw w życiu zasrałem Cholera! dopiero teraz to zło przean*lizowałem Stało się - dojrzałem na oczy przejrzałem Ujrzałem rzeczy których wcześniej nie dostrzegałem Stało się - wydoroślałem, bariery pokonałem Poznałem to o czym pojęcia nie miałem Stało się - dojrzałem na oczy przejrzałem Ujrzałem rzeczy których wcześniej nie dostrzegałem Stało się - wydoroślałem, bariery pokonałem Poznałem to o czym pojęcia nie miałem Dwa i trzy zera wybiło, w martwym punkcie stałem Wokół się rozejrzałem, inną szatę przyodziałem (aa) błyskawicznie do działań się zmobilizowałem Chociaż dwa miesiące oceniałem Przy tym sie nie doceniałem Zbitek dostałem, na nim ostro pojechałem Wydedykowałem ile kwestii przemilczałem Z miejsca się poderwałem, power wykorzystałem Próbowałem, szukałem, wybrałem, udoskonalałem Ziarno niezgody zasiałem, w konflikty się wdałem (aah!) czasem w plecy zebrałem Zdenerwowałem się, nie wytrzymałem Odpowiedziałem, przy tym twarz zachowałem Potwornie się zmachałem, nawijając co myślałem On mym natchnieniem, zrozumiałem Stało się, stało się, stało się, stało się Tak dorastałem... Stało się (ah), stało się (ah), stało się (ah) Stało się (ah), stało się (ah), stało się (ah) Stało się (ah), stało się (ah), stało się (ah) Stało się (ah), stało się (ah), stało się (ah)

You need to sign in for commenting.
No comments yet.