Paktofonika - Jestem bogiem (Kipper RMX) lyrics

Published

0 212 0

Paktofonika - Jestem bogiem (Kipper RMX) lyrics

[Intro: Magik, Rahim, Fokus] Jes- jes- jestem bogiem Jestem bogiem Jestem bogiem Uwiadom to sobie, sobie Uświadom to sobie, sobie Uświadom to sobie, sobie Ty tez jesteś bogiem Ty tez jesteś bogiem Ty też jesteś bogiem Tylko wyobraź to sobie, sobie Tylko wyobraź to sobie, sobie Jestem bogiem Tylko wyobraź to sobie, sobie [Zwrotka 1: Magik] Mam jedną pierdoloną schizofrenię Zaburzenia emocjonalne, proszę puść to na antenie Powiem Ci, że to fakt powiesz mi, że to obciach Pierdolę Cię I tak rozejdziesz się po łokciach Bo ja jestem Bogiem uświadom to sobie Słyszysz słowa, od których włos jeży się na głowie O, rany, rany jestem niepokonany H-I-P-H-O-P bez reszty oddany Przejebany, potencjał niewyczerpany Chyba w DNA on był mi dany Czekaj Fokus, Rah jeszcze oszaleją wszystkie pizdy Gdy poznają mój urok osobisty duszę artysty To jaki jestem skromny I bystry Szczery do bólu, że aż przezroczysty I wiesz co mnie boli? Że w głowach się pierdoli Zakłócony pokój ludziom dobrej woli! Tak! [Hook: Magik & (Rahim)] Jestem Bogiem Uświadom to sobie, sobie Ty też jesteś Bogiem Tylko wyobraź to sobie, sobie (Tylko wyobraź to sobie, sobie) [Zwrotka 2: Rahim] W pełni poczytalny za czyny swe odpowiedzialny Jak Ty nieprzemakalny pędzi tu jak halny Wyprzedza świat realny nawiedza wirtualny System binarny materiał łatwopalny Da przepływ momentalny energii cios werbalny Kandydat potencjalny na występ teatralny Doznajesz szoku w 2000 roku - za to spalmy Pora na elaborat eksperymentalny W sposób niekonwencjonalny, głoszę treści, słuchaj, proszę Trafiam Cię w punkt centralny, wiedz, że niepewności spłoszę Nastroszę się, gniew boski jest nieobliczalny Unoszę Cię, bo z góry widok kapitalny I idealny obraz, jak krajobraz tropikalny Monstrualny krach - Rah nieprzewidywalny [Hook: Rahim] Jestem Bogiem Uświadom to sobie, sobie Ty też jesteś Bogiem Tylko wyobraź to sobie, sobie [Zwrotka 3: Fokus] Widzę, widzę, więcej, wiem więcej tak to jest mniej więcej Uczę się sztuki życia hip-hop to mój sensei I rzu-cam tym, a to jak kauczuk Czysta technika żadnego fałszu Niuanse sensacyjne seanse W bezsensie sens jest jedynym awansem Balansem w naturze równowagi korekta Unoszę się ponad to na specjalnych efektach Cel S-M-O-K na kartki biel A-N-B-L-O-K E-J-B-L L-l-lekko jak hel napełniam trwogą I zapewniam jak wrogom kontakt z podłogą Twą dozgonną chęć dorównania swym bogom Ogrom PFK podąża swą drogą Przysięgam na ogon, uwierzysz w co zechcę A poczujesz jeszcze od tych lepsze dreszcze [Hook: Fokus] Jestem Bogiem Uświadom to sobie, sobie Ty też jesteś Bogiem Tylko wyobraź to sobie, sobie [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.