[Zwrotka 1] Otwieram okno jak mam palić papierosy i pić wódę Na drugim w kawalerce noce ciasne są i duszne Dupy ciasne są i sztuczne, jedna senna, druga ujdzie Parę takich mam w rękawie i znam tylko taką sztuczkę Leje równo tu od zgonu do zgonu i wszyscy cali Jak jestem w domu nic nie pisze, piję, nie mam czym się chwalić Lata sobie kradnę, pomarnowałem szanse "Rap miał tu latać grubo" mówione było na ławce Na barach lata chude, w chuj kombinacje Długi, pożyczki, wiraż, chujowe akcje Nie wiem co odpowiadać, gdy pytają jak jest Chcę bilet w jedną stronę, a tam nadal brak miejsc Na plecach wilki myślą, że mogą namieszać Chcieliby dogonić Rafcia, a ja nawet nie uciekam To jest to, co wliczam w zyski, jak duma i satysfakcja Jeśli też widziałeś siebie tam, to życzę farta {Refren x2] Odpalam piwo, wciskam play, zostawiam ślad Pijane oczy, chwiejny krok, tak, to mój rap Jeśli masz swój rozum, to nie zrobisz tak, jak ja Jeśli masz swój rozum, to nie zrobisz tak, jak ja [Zwrotka 2] Odcięty od świata, czasem se napiszę perypetie Za mało czasu mam na hip-hop, nałóg chcę go więcej Paru słuchaczy trzaska, w Polsce coś tam słyszeli Czasem chcą ze mną fotki, zawsze jestem nietrzeźwy Leniwy chuj, taki chuj, że nie pyknie Ludzie chcą prawdy, a to w chuj autentyczne Budzę się rano, potem w tyrce se myślę Czy kiedyś to pierdolnę i zostanę kim chcę Zaciskam mocno zęby, w głowie motywacje, słowo Syn marnotrawny wrócił i chce zacząć to na nowo Drogę do piekła znam, mogę ci ją narysować Potem patrzysz i mi mówisz, że to jest mapa Radomia Ja nie powstaję z kolan, geju, to nie moja działka Jak chcesz to se tam zostań, jeśli nie wiesz czym jest walka Na mieście chodzą słuchy "Pajczi już nie ogarnie" Teraz się grubo zdziwisz, jak widzisz tam mnie {Refren x2] Odpalam piwo, wciskam play, zostawiam ślad Pijane oczy, chwiejny krok, tak, to mój rap Jeśli masz swój rozum, to nie zrobisz tak, jak ja Jeśli masz swój rozum, to nie zrobisz tak, jak ja