[Refren x2] To Pajczi na bitach, to tak sala wita To raper w kredytach, grzecznie czekam na sos Moja ekipa, widzisz serca na szybach Słyszysz, twoja ekipa to tylko para i proch [Zwrotka 1] Pusty w ryj, gruby bal, wtedy tylko na krzywy Tera lata Pajczi Rap, dawaj Rafi na vipy A ja to pieprzę, mam charakter i label Nie musieli słuchać demo, wyhaczyli to wcześniej Jak chodzę po kolędzie, to nie ma, że odmawiasz Veni, vidi i vici, bo lubimy się przechwalać Po naszych fazach, jak wypierdala korki Ta gra mnie potrzebuje żeby poustawiać pionki Głowa do góry, tam ja i moje ego Na bazie jak codziennie i oby do pierwszego Nie łapię konkurencji, dlatego się odcinam Wychowała cię ulica ale nikt cię tam nie widział Dawajcie do mnie, po przymierzamy buty Moi ludzie na blantach, każdy pomocą służy Otwarte rany, lubimy grać na nerwach Jak zbieramy ofiary to się poświęcaj [Refren x2] To Pajczi na bitach, to tak sala wita To raper w kredytach, grzecznie czekam na sos Moja ekipa, widzisz serca na szybach Słyszysz, twoja ekipa to tylko para i proch [Zwrotka 2] Jak wchodziłem po drabinie rówieśnicy już grali Na koncertach byłem fanem, bo sam nie miałem szansy Przeszedłem próby, czas to zweryfikował Jak na kolanach kurwy, to znaczy, że podołał Co mnie życie nauczyło, gejku, w domu nie znajdziesz Meliny, integracje, jak robimy to co zawsze Przyszedłem niszczyć, tak popaliłem mosty Jak spojrzysz w moje oczy, zobaczysz horyzonty Siedzę z ekipą, nie myślę czy wypali Zrobiłem trochę szumu ale chyba nie wystarczy Z niczego nie wyrosłem, charakter, niosę logo Najebię się jak zawsze, jak wpadnie mi za solo Jak słyszysz "patus" to unikalny symbol Kultura spożywania, wyjątkowe towarzystwo Ukłoń się nisko, jak witam w moich progach Zostawiam proch i parę, bo lubię dominować [Refren x2] To Pajczi na bitach, to tak sala wita To raper w kredytach, grzecznie czekam na sos Moja ekipa, widzisz serca na szybach Słyszysz, twoja ekipa to tylko para i proch [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]