[ZWROTKA 1] A'yo, jak widzą mnie na mieście są jak: "Siema Jan!" Chuj w to, że nie widzieliśmy się od pięciu lat Nie poznaję prawie twarzy, ale gadka trwa, huh Na pożegnanie rzuca "Bon voyage!", uh No tak, chodziliśmy razem na francuski Yo, miłej podróży, idę - czas mi się dłuży Korek, znowu stoję w drodze do studia W bani mam płytę, która może wiele ugrać "We got the jazz, we got the jazz" Wychodzę z 5-1-9 i naglę wchodzi brake Prosto od "Tribe Called Quest" Więc chwilę przed wbiciem do kabiny tym inspiruję się, huh Telefon: "Janek, odpalaj te mikrofony" By pokazać nowe rzeczy - jestem już gotowy Schody w dół, zbijam szybkie piony Zapnij pasy, bo czekają nas wysokie loty, uh [REFREN] Bon voyage, bon voyage I na pożegnanie rzuca tylko: "Bon voyage!" (x4) [ZWROTKA 2] Czuję się tak lekko, jakbym spalił trzy gibony Powiekę mam ciężką, jakbym spalił trzy gibony Ale nie palę już, więc to nie od tego homie Zmieniłem nastawienie i chodzę bardziej przytomny, uh I jak podbijasz na koncercie mówiąc: "Janka rap, jak dobry blant - ty weź z nami bucha złap" Namawiasz setny raz i to wkurwia mnie Od kiedy ludzie nie wiedzą, co znaczy słowo "nie" Moje podejście do muzyki i życia zmienia się z każdym dniem To chyba naturalny etap, więc... Niech każdy idzie swoją drogą Staram się wybrać tą najlepszą, dałem moim ludziom słowo I wiem, że odwiedzę kiedyś z nią Paryż Wiem, świat dla mnie teraz nie ma granic Wszystkim tym, którzy nie wierzyli w nas Na pożegnanie rzucę tylko: "Bon voyage!" [REFREN] Bon voyage, bon voyage I na pożegnanie rzuca tylko: "Bon voyage!" (x4)