Onar - Odlecieć lyrics

Published

0 99 0

Onar - Odlecieć lyrics

[Zwrotka 1] Chłopie jestem z Ursynowa, ten pojebany świat Wziął i tak mnie wychował, tu twój łut szczęścia Znika jak kamfora, to ten świat Dał mi parę liści i dał ksywkę ONAR Stąd pochodzę choć tu nie śpię, nawet po omacku nie zabłądzę Tu nikt nie pcha do sukcesu, raczej w patologię Lubisz gadać z Bogiem - nie mów, tutaj raczej nie pogadasz Albo pijesz, albo ćpasz, albo oba naraz Albo ćpasz, albo pijesz albo bierzesz, wypierdalasz Albo chcesz się uczyć iść na studia, mają cię za dziwaka To miejsce jakich milion na mapach Ej braciak, ale dla mnie szczególne Zabrało mi niewinność uśmiech, i to kurewsko trudne Kiedy idę na spacer ze swoim synem Nie chce żeby popełniał moje błędy, miał moje życie Jestem skurwysynem i to żadna kokieteria Jestem jaki jestem ale w we łbie jestem dzieciakiem z osiedla Podobno ranię ludzi, obarczam ich swoją depresją W miejscu skąd jestem, mentalnie jestem, mam jego piętno To szczęście w nieszczęściu, jestem częścią krwiobiegu Jestem chory i na to nie ma leku [Refren x2] Daj mi palec a wezmę cała rękę Daj mi słowo że zawsze ze mną będziesz Nie dajesz mi zwariować, kiedy chce odlecieć A bardzo, bardzo lubię odlecieć Jestem dzieciakiem, mam w sobie osiedle Lubię dużo, ale jeszcze bardziej, jeszcze więcej Dasz mi słowo że zawsze ze mną będziesz Bo się łudzę że jutro idzie lepsze [Zwrotka 2] Czas tu leci nieubłaganie, a czas to pieniądz Albo zarabianie, albo wydawanie, nie maja ci co nie chcą nic Puste kiermany może pełne serca powoli Koniec zabawy, gdzie moja pensja? Prawie każdego rapera którego znam dopada depresja Sztuczny uśmiech, uzależnienia chce na piedestał Kwestia urodzenia, miejsca, a może takiej branży Apetyt w miarę jedzenia a tu każdy nienażarty Jestem śmiertelnie poważny, klimat nie na żarty Po odliczeniu kosztów zostaje dużo satysfakcji Dlatego jak mam nawet pełny talerz nie lubię dzielić się Ursynów skurwysynu tu się wychowałem, resztę jebał pies Grzech za grzech, przysługa za przysługę Czasem ugryź się w język i schowaj dumę Gówno jest gównem – wiec nie tykaj bo prześmierdniesz Pamiętaj nie każde miejsce jest dla ciebie [Refren x2]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.