Okoliczny Element - Coś Dobrego, Coś Złego lyrics

Published

0 302 0

Okoliczny Element - Coś Dobrego, Coś Złego lyrics

[Intro: Lilu] Chciałaby być twoją małpolatką Chciałaby walnąć alko pod klatką Nie warto, małpo, te murki to nie raj Kto siedział tam już dawno, ten dobrze je zna [Scratche] [Zwrotka 1: Mejdej] Tu Typy są nietypowe, na plus lub minus Tam skąd pochodzę, rozliczają nie ze słów, a czynów A mojej bandy rola to zerwana banderola Trochę Fanty, Cola i za fanty dola Język pieniądza czasem dla nich to jedyne esperanto By mieć spokój umysłu - oddali serca blantom Każdy chciałby tam to szczęście, lepsze auto o dni Lepsze, walczą z wielką desperacją Spore zrycie, skazani na życie Szare twarze w miejskich autobusach o świcie Rzadko okazują miłość, wiedzą, że może zabić Jest przekupna, a oglądać się za siebie to nawyk Mają serca szczerze, obcym nic do tego Same dobre mordy, a nie hipki lego A alter-ego dotyczy każdego Okoliczny robi coś dobrego, robi coś złego [Scratche] [Zwrotka 2: Reno] W innych blokach niż na Wspólnej toczy się życie Wyrwać stąd jest się trudniej, niż skończyć z piciem Życie kopie w dupę, trzeba zabić ból Zostaje lufę nabić full i się wstawić w chuj Zostawić tu i teraz, tak lubisz nieraz, co? Odpowiedź jest w tych dwóch literach: no (nooo) Coś dobrego, złego, weź nie pytaj Wczoraj dobrze popłynąłem i źle jest dzisiaj Sztuki chcą hajsu, studia to opcja I marzą o własnych studiach paznokcia Co weekend grana gruba odskocznia I ciągle bardziej wóda niż koks, ta Miejska dżungla, nie kumasz tego? Nie, że na polo krokodyl, a na butach drzewo Niebieskie ptaki nie śpiewają jak szczeka pies Małpy wychodza ze sklepu, tam czeka sęp Tak płyną dni, dobro-zło się miesza A jak spytasz ich, o to kto gdzie mieszka Nie dostań kociej mordy, "co ci do tego?" Okoliczny robi coś dobrego, robi coś złego [Scratche] [Zwrotka 3: Lilu] Najpierw piją tam, żeby zabić czas Potem piją, żeby ich nie zabił kac Na koniec po co piją - już sami nie wiedzą... (Okoliczny robi coś dobrego, robi coś złego) Może myślą, że tak się robi to niebo Że to nie dno i nie trzeba się odbić od niego Ja też tak żyję, nie mam nic do tego... (Okoliczny robi coś dobrego, robi coś złego) I ciągle jednak bardziej wóda niż koks Chociaż świat jest nasz i ma się udać, czy coś Ale czy coś się udało, nie pamiętam niczego (Okoliczny...) wiesz jak jest... [Scratche] [Zwrotka 4: Nin-jah] Małpolatka, wychodzi z klatki w klapkach A żul pyta o fajki i ma Nike bez znaczka Wyszedł z paczki, udaje, że jest parkingowym A małpolatka dalej ma party w głowie Jeden wiedzy chłonie, inny nos ma w łonie Inny nosem chłonie, joł, bo koks jest w modzie Bawi się, na narko wydaje całą pensję A ty w kolejce po rentę z niemowlęciem pod ręke Kiedyś snułeś plany siedząc na ławce po skręcie Wielu z nich odeszło stąd pod byle pretekstem Nie wytłumaczę, a ścierać się na darmo to bezsens Wielu wpadło na pomysł, aby ogarnąć się wreszcie W tym mieście jak w każdym historii jest masę Życiowych tragedii, przypałów i afer Ja dziś nie dam bomby i to coś nowego Okoliczny robi coś dobrego, robi coś złego [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.