Ja się staram tylko na to już nie patrzeć I radości żadnej z tego nie chcę mieć Nawet gdy w mym domu mysz się złapie w łapkę To zamykam oczy - nie chcę widzieć jej Nienawidzę swoich czarnych garniturów Rękawiczek masek z których patrzy śmierć Nawet kiedy w nocy żonę swą przytulam Boję się mą dłonią dotknąć szyi jej Ktoś musi katem Ktoś musi katem być Ja tylko pragnę Abyś nie musiał to być ty Ktoś musi katem Ktoś musi katem być Ja tylko pragnę abyś nie musiał to być Nie musiał to być ty Wstań to już dzisiaj Nie chcę używać siły Wstań to już dzisiaj Nie chcę używać siły Cenzor ścina swoją gilotyną słowa A skazańcom głowy błogosławi kat TAK! Każdy inny na mym miejscu by zwariował To już lepiej chyba niech to będę JA! Ktoś musi katem Ktoś musi katem być Ja tylko pragnę Abyś nie musiał to być ty Ktoś musi katem Ktoś musi katem być Ja tylko pragnę abyś nie musiał to być ty Bo kiedy chcesz to musisz - katem być Bo kiedy chcesz to musisz - katem być Bo kiedy chcesz to musisz - katem być Bo kiedy chcesz to musisz - katem być