O.S.T.R. - Jak być...? lyrics

Published

0 335 0

O.S.T.R. - Jak być...? lyrics

Jak być człowiekiem w czasach mas medii kłamstew? Gdy TV swym doradztwem psuje kolorów pastel Masz papkę pop plus Warkę Strong Utarte to stop, pa** fosfor i gdzie reklama Gdzie portugalski banan - to cel przesłania Rzecz wyimaginowania rzeczywistych impulsów Komercyjnego kunsztu, okazywania kultur Jak być człowiekiem? Gdy w przedziale 5-10 Rządzi, seks, rock'n'roll Jak Red Hot Chili Peper ŁDZ, kod styli w eter pcha się Płynie rap tam gdzie da się Tak jak DJ Maciek Etap po etapie Tu rządzi szkoła, papier Chyba że się nie załapiesz Co o niczym nie świadczy Świat podliczy pułapki Kto mądrzejszy okaże się jak będziemy starsi To nie pieprzone "Wybacz mi" Jestem świadomy następstw Jak alley-oop i Basket Tak Pan Bóg i ja gdzieś w otchłani rozmów Odbywamy swoją ostatnią podróż Gdyż wiem że ten gość będąc zwykłą materią Kiedyś zrozumie że to wszystko dzieje się na serio Jak być człowiekiem to nie strzał w totolotku Pieniądze to potwór dla nieświadomych kosztów Tego jak być człowiekiem nie kupisz w aptece W tym nie pomoże lolek ani zimny Heineken Jak być człowiekiem to nie strzał w totolotku Pieniądze to potwór dla nieświadomych kosztów Tego jak być człowiekiem nie kupisz w aptece W tym nie pomoże lolek ani zimny Heineken Komórka Sony a w niej pierdolone wrony O tym co i jak gdzie dymią w mesach jak komin By ich szlag dobił nie mówię o znajomych Tylko o tych co przed koncertem zwykli tylko dzwonić Składając ofertę na listę zaproszonych Szukając w człowieczeństwie praw, już zatraconych spraw Tu dla łakomych multum To klasyk jak Trilok Kurtu Dla fanów Fruitloops'ów Jak być człowiekiem Jakim człowiekiem jestem Odczuwam tą presje Gdy w nocy nie śpię Uwięziony na krześle Słowo za słowem kreślę Jak życie ma pretensje czasem klęczę Dłonie złożone w amen Nie jestem McManaman'em Częściej popełniam błędy Częściej ręce plamię Przepraszam, mi wybacz Tylko się staram nie obrywać Jak być człowiekiem Alternatywa dziurawa jak sweter Tak los z dumą telepie Tak los z dumą telepie, (aha) Tak los z dumą telepie... Aha, pokój dla wszystkich prawdziwych Jak być człowiekiem to nie strzał w totolotku Pieniądze to potwór dla nieświadomych kosztów Tego jak być człowiekiem nie kupisz w aptece W tym nie pomoże lolek ani zimny Heineken Jak być człowiekiem to nie strzał w totolotku Pieniądze to potwór dla nieświadomych kosztów Tego jak być człowiekiem nie kupisz w aptece W tym nie pomoże lolek ani zimny Heineken Coś kraj ten szpetny Sępów setki więc nakładem niewielkim Nawijam jak Dell i Dj G, wiesz Jak Gustawson w rozrywce katastrof Wódzia, sok, tabasko Nie ufaj promocyjnym kapslom Reklamowym klapsom Gdzie gwiazdor to lapsior Co całe życie marszcząc wydrę Zagrał w filmie o tamponach, pizdę Dobrze myślę? - coś tu nie tak Normalność tkwi w płytotekach Istny syf jak PKP Nie tak źle jest Bywało gorzej Wie ten, co nosił pseudo-zagraniczną odzież Będąc realistą w modzie zobaczysz Jak wspak telezarys - to koniec I jego odczuwalną bliskość w maratonie To nie zaszczyt być turystą amatorem Wybitnie nie jeden cham śledził Ziemi nie ni stąd ni zowąd Lojalnością wyższą niż owoc Naukowych mistrzostw - słowo Jak być człowiekiem - czas sekundy liczy Cel to być sobą i nie zostać z niczym Dokładnie, pozdrowienia dla wszystkich tych Co chcą pracować nad własnym życiem, dla Wszystkich tych co uważają się za ludzi, Pokój, jedna miłość...

You need to sign in for commenting.
No comments yet.