[Verse 1: Green] Ich twarze jak ekran, co nie raz mnie przyprawia o zawał W amoku zeznań sprawa jest w toku Ja zastanawiam się czy mój pokój jest nadal mój Czy gra warta świeczki stawia na mur beton moją osobę po stronie tych lepszych? Wątpię w nieszczere uśmieszki ziomków, którym nie zbijam piątek We wszystkie dni tygodnia, prócz piątków To nie wygodna relacja, nasz relacje są chore Twoja frustracja sama zdaje mi relacje jak Borek Liczę na siebie, wiec kurwa nie siedzę nad kalkulatorem Jestem aktorem faktów, nie biorę faktur za rolę Jestem autorem faktów, co jest z waszym marnym ujęciem Komuś odbić się musi, więc wiem że ktoś za to beknie Nadchodzą buntownicy, pułkownik wróży rebelię Czarne chmury nad miastem, czarne kaptury są w mieście Czarne natury w asfalcie, z natury bezpieczne Wynaturzone bestie, miejsce ich zastęp ma w piekle Korporacje w marynarach, które zgubiły prestiż Bo każe im w butonierkę wpierdalać własne kompleksy Nadejdzie dzień składania wieńców i rychły koniec Pilnuj swoich sprzymierzeńców - jutro mogą być po mojej stronie [Ref. Green] To G do R do E do E do N - dzieciaku Jest ze mną O do S do T do R - chłopaku I H do A do D do E do S - na tracku Opowiedz się jeśli stoisz po złej stronie ekranu [2x] [Verse 2: O.S.T.R.] Na tracku donikąd znikąd wbijam się na track Telewizor wyłącz włącz myślenie świadome jak plan Tylko ty i twój garb, zespół wart czytaj weekend Od piątku do piątku płynie w nas chwila, życie Bierzesz czas na taktykę, czy taktykę na czas? Żaden reżyser nie stworzy Tobie zakończenia dnia Świat przypomina sitkom, sitkom opanował świat Rządzi pierdolony peep-show, żywy towar, hajs Garść piachu w oczy skurwysynom zza szyby Ulizani, naćpani fetą, randka w ciemno #Ibisz Inni niż inni niż wszyscy, wszyscy jak inni są winni Granat do japy zawleczka - nie jestem zbyt religijny Jeden strzał dla bloków, drugi strzał kamienic Nie ważne chęci, intencje tworzą piekło na Ziemi ŁDZ od korzeni mały Wietnam #Bambata Jak nie wiesz co to prawda - wyłącz ekran, nie wracaj [Ref. Green] To G do R do E do E do N - dzieciaku Jest ze mną O do S do T do R - chłopaku I H do A do D do E do S - na tracku Opowiedz się jeśli stoisz po złej stronie ekranu [2x] [Verse 3: Hades] Na ich twarzach widać blask ekranu, morda Gdzie jest władza? Kopsaj, czerwony przycisk #Wyłączaj H do A do D do E do S - Bomba Twoja kolej - polej się benzyną potem podpal Ekran masz nawet po drugiej stronie okna Po drugiej stronie lustra, spójrz, rzecz niewiarygodna Usiądź w fotelu, odpal jointa bez tlenu Zastanów się czemu nie ma jutra ale nic nie mów Trzech raperów, ksywki przeliteruj Brakuje Ci stylu to go sobie tutaj skseruj Jak w Copy General, będę walczył jak Generał Po to żeby Ty i ja, po to żeby mój skład Damy radę, wykarmi nas alfabet I winyle a Ty co najwyżej będziesz miał zgagę Bierz co Ci dane, nie bij pięścią w ścianę Bierność nie pomaga - lepiej bierz się w grabę, morda [Ref. Green] To G do R do E do E do N - dzieciaku Jest ze mną O do S do T do R - chłopaku I H do A do D do E do S - na tracku Opowiedz się jeśli stoisz po złej stronie ekranu [2x]