Ostatnio tu jest taka opcja że każdy chce grać prawdziwego hip-hop'owca Każdy chce brać koks na melanż I wozić się jak polski gangsta na tanich felach I strzelać albo nie wiem sprzedać komuś kosę Myślisz, że jesteś z mafii jak ciągniesz proszek nosem Mówisz - yo, koszę forsę, popijam Bolsem Dobra, ty gdzie jest twoje Porsche Kiedy miałeś z sobą więcej niż parę dych Przecież cały hajs wydajesz na ten biały syf I cały czas pierdolisz o tym samym, wstyd Myślisz, że jesteś taki cwany typ Ten gość pieprzy same bzdury i patrzy, kto go słyszy Zbiera za to dissy, ale wozi się jak skurwysyn Wiesz lansuje dupę, opowiada bajki I wyrywa jakąś gangsta wifey Ale potem ściąga majtki i smutek Co tatuś ci nie mówił, że od koksu maleje fiutek Tatuś ci nie mówił, że możesz mieć mały kłopot Jak chcesz być za bardzo coco-loko [REFREN] Box i kox, to tak wygląda Ja go pierdolę, a ty go wciągasz Wciągaj go, jeszcze chcesz, to ci kupię Ty masz go w nosie, ja mam cię w dupie, yo Siedzę w klubie, wychylam drinka Podbija jakaś panna na szpilkach I chce ode mnie dill-pack Chwilka mała, jesteś sama? Chcesz se przyćpać? lepiej od razu wal w kanał Jakiś palant może weźmie cię na disco Ja nawet nie mam o czym gadać z taką, idź stąd Jestem yo, ale wolę grać na czysto Wolę whisky, cipki i hotel Bristol Wolę piski opon, jeżdżę gablotą i słucham se rapu A ty ćpasz te kreski z blatu Chłopaku w szoku co ty wciągasz Pamiętam cię rok temu ściągałeś tylko dym z bonga Potem jakiegoś speeda, a teraz to już dobrze widać Chcesz być pierwsza liga jak chodzisz po bibach Biały n***a, nie przegap imprezy Masz to, sypiesz, ciągniesz, leżysz [REFREN] Widzę, że chciałbyś być kurwa niezły player Dla mnie sorry, ale jesteś gejem, yo Wozisz się tu i robisz duże halo Dostajesz w końcu w ryj Jak podpadniesz jakimś większym chamom Rano podjeżdżasz po pannę, dajesz buzi Solka, jacuzzi i koszulka rozpięta na trzeci guzik Luzik, kurwa, w czym do ludzi Ty, weź wypierdalaj jak ci się nudzi Bo widzę, że podbijasz do tych lasek I grasz jak jakiś sponsor Niby koleś z forsą, ale gdzie jest poziom Takie bzdury opowiadaj tym swoim ziomkom A nawet jak to prawda, szczam na twoje konto Ty jedna prośba, zdejmij ten ruski łańcuch Bo kiepsko w nim wyglądasz jak walisz bronks z puszki Wiesz jak to jest, yo, synek, dobrze wiesz jak to jest, yo [Teksty i wyjaśnienia na Rap Genius Polska]