Numer Raz - Sylwetki - Numer Raz lyrics

Published

0 158 0

Numer Raz - Sylwetki - Numer Raz lyrics

Michał Witak, ur. w 1977 roku w Warszawie. W środowisku słynie jako jeden z najbardziej „wyluzowanych” twórców i posiadacz specyficznego, spokojnego flow. Jeden z filarów legendarnej formacji Warszafski Deszcz. Założyciel projektu charytatywnego „Spoko dzieciak” i jeden z twórców studia Lubię Wąchać Winyl. Na koncie ma dwie solowe płyty oraz niezliczoną ilość gościnnych występów, między innymi u Włodiego, Dreadsquadu, WSZ i CNE, AbradAba, Mariki, duetu Emazet/Procent, Zawodnika, Tego Typa Mesa i Łysonżiego oraz producentów WhiteHouse i Świętego. – Featuringi przestałem liczyć, bo mam ich na koncie zbyt wiele – kwituję sprawę Witak. Numer Raz swoją przygodę z muzyką rozpoczął w 1993 roku w formacji Quit New Sort, ale właściwe otwarcie na karierę nastąpiło później. – Największą zajawkę spowodował u mnie „Kolorszok” i prowadząca go Bogna Świątkowska. Kiedy w 1993 roku DJ Zero przyniósł mi kasetę z nagraną audycją, nie wierzyłem, że coś takiego jest możliwe. To tam się pojawili Trials X. Owszem, był Kaliber, był Kazik, którego bardzo za pierwszą płytę ceniłem, ale kiedy usłyszałem Trialsów, wiedziałem, że chcę rapować – mówi Numer. Dopiął swego. Kiedy w 1995 roku zespół wydał płytę „Prawda, cel, przesłanie”, on pojawił się na niej gościnnie w utworze „Muzyczny narkotyk”, jeszcze wówczas pod pseudonimem MC Bob. – Kiedy zaczynałem słuchać rapu, najważniejszy był u mnie bunt, jak w punk rocku. Chciałem zrobić coś innego niż wszyscy i wykrzyczeć swoje ideały, to, co leży mi na sercu, trzymać się z dala od przepychu tak jak Public Enemy czy A Tribe Called Quest – przyznaje. Rozwijał swoją karierę zgodnie z tą koncepcją. Został członkiem funkowego zespołu Młoda Foka, co jednak podsumował w jednym z utworów krótkim: „za dużo riffów, wymiękłem”. W 1997 roku udzielił się gościnnie na albumie 3H „WuWuA”, po czym na stałe dołączył do Tedego i DJ-a Mario, tworząc legendarną formację Warszafski Deszcz. – Historia tworzyła się na naszych oczach i ku naszemu wielkiemu zdziwieniu zapisaliśmy się na kartach polskiego rapu. Mieliśmy to szczęście, że byliśmy jednymi z pierwszych – z właściwą mu skromnością podsumowuje Numer. W międzyczasie nawiązał współpracę z DJ-em Zero, która zaowocowała nagraniem wspólnego utworu „Muzyka, blunty i słodycze” na kompilację „Smak B.E.A.T. Records”. – DJ-a Zero poznałem w podstawówce. Słuchał oldschoolowego rapu i nosił zajebiste raperskie ciuchy. Na początku trochę go męczyłem i zabierałem mu na przykład czapki, które były dostępne wtedy tylko w Amersporcie, a potem zaczęliśmy nagrywać nieudolny rap. Pierwszy wydany oficjalnie utwór to był odlot, ale nikt nie jeszcze podejrzewał boomu – wspomina Witak. Zanim WFD nagrał pierwszy album, w 1998 roku Numer Raz i Tede wystąpili gościnnie na „Skandalu” Molesty. W następnym roku na sklepowe półki trafił debiut Warszafskiego Deszczu „Nastukafszy…” (1999), który dziś zaliczany jest do klasyki gatunku w Polsce. – Przy pierwszym Warszafskim Deszczu nie zarobiliśmy tyle, na ile wskazywałaby liczba sprzedanych płyt, bo wydawca lubił namącić. Choć trzeba przyznać, że dla polskiego hip-hopu i tak zrobił bardzo wiele – ocenia raper działalność właściciela wytwórni RRX, Krzysztofa Kozaka. Po wydaniu płyty Numer Raz i Tede zagrali wiele koncertów w Polsce i za granicą, między innymi w USA i w Czechach. W 2001 roku wystąpili wspólnie z Małgorzatą Ostrowską w programie „Muzyka łączy pokolenia”, w którym wykonali słynny utwór Lombardu „Szklana pogoda”, zaś wokalistka zaśpiewała piętnujące h**nę „Aluminium” z albumu „Nastukafszy…”. Jednak kariera obydwu raperów grupy WFD rozwijała się w innym tempie. – Miałem mało lat. Nie wykorzystałem szansy, tak jak mogłem, tak jak zrobił to Tede. Jest zdolniejszym, bardziej produktywnym raperem z dawką chamstwa pozwalającą mu się przepchnąć. Ja byłem skromny. Wyjazd na koncert był dla mnie dużym przeżyciem, bo bałem się zgromadzeń ludzi. Bałem się pojechać do centrum Warszawy, całe życie siedziałem na ławce na Mokotowie. Wolałem trzymać się z boku, zamulałem. Mój rap mierzy siły na zamiary, nie robię czegokolwiek, czego zrobić nie chcę – mówi o sobie Numer. W końcu w 2004 roku nakładem wytwórni Wielkie Joł ukazał się pierwszy album pod szyldem Numer Raz i DJ Zero. „Muzykę, bloki, skręty” promowały teledyski do utworów „Zazdrość”, „Ławka, chłopaki z bloków” i „Chwila” z udziałem zespołu SiStars. Album został bardzo dobrze przyjęty zarówno przez fanów, jak i przez recenzentów. „Polski hip-hop zaczyna coraz częściej flirtować z żywymi instrumentami. Muzycznego tła dla rapowanych opowieści nie stanowią tylko beaty i sample. «Muzyka, bloki, skręty» to kolejny przykład albumu, którego słucha się dobrze, gdyż hip-hop nie jest tu ograniczeniem gatunkowym, ale punktem wyjścia do tworzenia” – pisał Adrian Chorębała dla „Ultramaryny”. Po wydaniu tego materiału ośmielony Numer Raz dał liczne występy w ramach dwóch dużych tras koncertowych. Powołał też do życia nowatorski projekt charytatywny „Spoko dzieciak”, realizujący misję pomocy młodym talentom w różnych dziedzinach sztuki i aktywności fizycznej. W 2007 roku nakładem Lubię Wąchać Winyl ukazał się mixtape „Dokładnie tak” nagrany przez rapera z DJ-em Abdoolem, a dwa lata później na rynku pojawił się drugi album Warszafskiego Deszczu „Powrócifszy…”, wyróżniony nominacją do nagrody polskiego przemysłu fonograficznego, czyli Fryderyka. Wreszcie jesienią 2009 roku ukazał się album „Ludzie, maszyny, słowa” – pierwszy podpisany wyłącznie pseudonimem Numera. Album przyjęto z mieszanymi uczuciami. „To płyta dla fanów rapu, którzy mają już trochę wiosen na karku i nastawiają się w muzyce przede wszystkim na przemyślany relaks” – pisał na Onet.pl Andrzej Cała. „To rzemiosło ubrane co prawda w naprawdę świetną muzykę, ale jednak rzemiosło” – wyrokował w recenzji dla CGM.pl Karol Stefańczyk, ubolewając, że gospodarz krążka nie dobrał sobie większej liczby zmuszających go do eksperymentów podkładów w rodzaju produkowanego przez Ar-teka „Cudaka”. „Ludzie, maszyny, słowa” dotarły w rezultacie do dwudziestego siódmego miejsca zestawienia OLiS. Promowane singlem „PL.otki” z udziałem Milu Milu miały swoją uliczną premierę na ulicach Warszawy, podczas której Numer Raz ze specjalną charakteryzacją upodabniającą go do robota, jak na okładce albumu, zagrał kilka utworów dla zgromadzonych fanów. Bogaty w wydarzenia okazał się dla rapera rok 2010. Gościł wtedy na licznych produkcjach, w tym takich wykonawców, jak, MVP, DJ Cube, Te-Tris i DJ Tort czy HiFi Banda, nawiązał współpracę między innymi z Emazetem i Stemplem, z którymi utworzył formację Miejska Astma, a w październiku wydał kolejny mixtape z DJ-em Abdoolem „Lursztyn”. – Mixtape'y przychodzą łatwiej niż albumy. Nie muszę czekać na beaty od producentów, a wybieram sobie fajne instrumentale amerykańskie, do których zawsze chciałem zarapować. Mam pełne ich spektrum, choć staramy się celować w lata 90. – mówił Witak portalowi T-Mobile-Music.pl. W jego dyskografii pojawiły się jeszcze „Zawsze spoko mixtape vol. 1” (2011) i „Człowieku mordo mixtape” (2012), na który Numer Raz zaprosił sporo gości, m.in. VNM-a, Fu, Hadesa, Raka, Tomasinę i B.R.O. Inne wydawnictwo tego typu zostało z kolei nagrane… w prezencie Witakowi. Mixtape „Numer stulecia” (2012) powstał przy współpracy Tedego i DJ-a Tuniziano i był niespodzianką przygotowaną z okazji 35 urodzin Michała. W tym samym roku światło dzienne ujrzał trzeci album Warszafskiego Deszczu „PraWFDepowiedziafszy”, a w 2013 Numer Raz wziął udział w bezprecedensowym wydarzeniu muzycznym Art Celebration Jazz & Hip Hop, gdzie zagrał między innymi u boku Natalii i Pauliny Przybysz, Deana Browna, Bernarda Maseli, Tego Typa Mesa, DJ-a Eproma, Zbigniewa Jakubka, Michała Grotta, Jana Młynarskiego, Tomasza Nowaka oraz rzeszowskiego rapera Eskaubeia. Raper prowadził także cykl programów telewizyjnych „Numer Raz na imprezie” prezentujących wydarzenia muzyczne, jest posiadaczem karty mikrofonowej Polskiego Radia i odpowiada za autorską audycję „Numer Raz na fali” emitowaną na antenie Czwórki. Aktualnie pracuje nad kolejnym solowym materiałem. – Może pojawi się na wiosnę 2014 – stwierdza.

You need to sign in for commenting.
No comments yet.