Nastyk - Za stary lyrics

Published

0 157 0

Nastyk - Za stary lyrics

[Zwrotka 1] Jestem za stary na tytuł Młodego Kota Umówmy się, nie zdążę już być gwiazdą rock'a Nie zatańczę w programie Livin' La Vida Loca Wolę by mnie znali kumaci na blokach Pojebaniec, który o piekło się otarł Co by się nie działo, pełna pizda, jak przyszła sobota Walił browar, palił towar i tak poszła cała flota I nazywał takie życie życiem na pełnych obrotach Latał po mieście, jednocześnie rozpierdalał banknot Było dość wcześnie, gdy barman wypraszał, żeby zamknąć Nad ranem zostawał mu na ramieniu brokat I znowu pił sam, by zaliczyć kolejny nokaut Za nami chude lata, wierzę, że już będzie OKa Plany ambitne i coś tam sobie po mału motam Są rzeczy, które ważą więcej niż góra złota I tej zasady nie zmieni, ziomeczku, żadna kwota Mamy swój język, którego nie kmini byle ciota Albo najlepszy poliglota Ostatni będą pierwszymi, ja jak idiota Całe życie, kurwa, robiłem wszystko na opak [Refren] Pojebaniec, który o piekło się otarł Co by się nie działo, pełna pizda, jak przyszła sobota Walił browar, palił towar i tak poszła cała flota I nazywał takie życie życiem na pełnych obrotach Dlatego jestem za stary na tytuł Młodego Kota Umówmy się, nie zdążę już być gwiazdą rock'a I nie zatańczę w programie Livin' La Vida Loca Wolę by mnie znali kumaci na blokach [Zwrotka 2] Klepsydra? Przypomina ile czasu jeszcze mam Klepsydra zaprosi znajomych na ostatni marsz Daję maksa z siebie nie tytułując się królem Robię swoje no i wyjebane jaja, Toure Percepcja jest najważniejsza Bez niej nie dostrzeżesz tego, co dostrzega reszta Nie mam duszy na ramieniu, ale na ręce mam serce Szukając frajdy w butelce, życie nie będzie weselsze Jestem głodny gry, lecz do sławy mi nie pali się Z tymi co wchodzą w drogę nam, się przywitam jak Punisher Twoja złość zda się na nic, psie Uzbrojony w argumenty, więc nie możesz zranić mnie Mam wyczulony słuch, gdy chujowy rap gra Moja szesnastka broni się, każdej pilnuje Jaap Stam Na co dzień gładko wchodzę w zakręty, jak w Nascar Chciałeś mnie dogonić, biorę gnata, strzelam - falstart [Refren] Pojebaniec, który o piekło się otarł Co by się nie działo, pełna pizda, jak przyszła sobota Walił browar, palił towar i tak poszła cała flota I nazywał takie życie życiem na pełnych obrotach Dlatego jestem za stary na tytuł Młodego Kota Umówmy się, nie zdążę już być gwiazdą rock'a I nie zatańczę w programie Livin' La Vida Loca Wolę by mnie znali kumaci na blokach [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.