Myslovitz - Polowanie na wielbłąda lyrics

Published

0 210 0

Myslovitz - Polowanie na wielbłąda lyrics

W moim domu mieszka ktoś Niepotrzebny nikomu Gdzieś z daleka, nie wiem skąd Inność rodzi złość W moim domu mieszka ktoś kogo Każdy chce dotknąć Tak niewielu rozumie, gdy on Ucieka tam, gdzie nikt nie pyta O to skąd jesteś I jak się nazywasz Gdzie każdy z nas Może poczuć się taki sam W moim domu mieszkał ktoś Kto przynosił szczęście Został sam, więc wziąłem go Szczęścia było więcej Ucieka tam, gdzie nikt nie pyta O to skąd jesteś I jak się nazywasz Gdzie każdy z nas Może poczuć się taki sam Ucieka tam, gdzie to nieważne Jakiego koloru są nasze twarze Gdzie możesz kochać kogo zechcesz Jak mocno chcesz

You need to sign in for commenting.
No comments yet.