Marek Dulewicz - Bilans kont lyrics

Published

0 130 0

Marek Dulewicz - Bilans kont lyrics

[Hook x2] Gdy tacy jak my robią te rapsy Głowią się lapsy: jak się gdziekolwiek wbić I gdy już ich zawodzą synapsy Wchodzą na czat, by pozornie chociaż bliżej rap gry być [Break] Jesteś zły? [Verse 1] Gdy jest nowina, pierwszy ty masz tam wpis Może nie dymasz, ale znasz się na dziewczynach, jak nikt Twoja uliczna drużyna rzadko wybija na street Ty znasz przystanki i klatki... i sprint W oczy ludziom nie patrzysz po pierwsze: jesteś ważny zbyt Po drugie: na świecie masz już chyba z każdym beef Poobrażany, niezauważany, kwaśny miś Co wszystko oddałby, by parę chwil pożyć jak Jadakiss Tak twardy, że słucha tylko twardych MCs Chociaż przy tobie każdy z nich to członek "bandy pizd" Zniszczyłby łatwo ich twój zgrabny diss Twoje "szesnastki" i te krwawe punchline'y w nich Bo już pierwsze sylaby by zerwały skalpy im Leżeliby tu martwi, jak zdrajcy dynastii Ming Ty, z góry patrzyłbyś na tą scenę z horroru... Lecz twoje plany na dziś to ... noc na forum [Hook x2] [Break] [Verse 2] Wiem ziom Gdy gramy koncert, to się patrzysz z niechęcią "Czy aby nie pękną?" Nieprędko, przed nami niejedno I tacy jak ty - typy z ojcami jak Gepetto Chcesz mieć to, sięgnąć po Cash, chcesz berło I chcesz każdą z tych pod sceną dziewczyn zerżnąć Lecz, choć latasz jak elektron Nawet najbardziej schlane mówią zawsze: "Się pierdol!" "Sam się miętol lepką ręką!" W bani nie Preston, z japy nie Brandon I olewany często, jak rododendron Ale próbuje jarzyć się, jak reflektor Przede mną zmienia ton Choć bardziej Terespol niż Sheraton Jesteśmy jak Sempron i Celeron Wierzyć się nie chce w to: Dziś, jak wenflon nam się wciska do stołu... Żeby potem się wyrzygać ...na forum [Hook x2] [Break] [Verse 3] Chciałbyś ukraść cudze sny Bo - by samemu tu coś ugrać - ci brakuje sił? Marnujesz dni, serio, to imponuje ci Że każdy kto coś znaczy chętnie Ci napluje w ryj? Uwierz mi, nic będziesz królem gry Jeśli mózgową puszkę traktujesz jak ustęp Bo dziś nieważne, jak mnie skomentujesz, ja tu wrócę, a ty Wciąż będziesz małym, sfrustrowanym dupkiem, który nie ma nic Robię rap, robię funk, robię co chcę I tak problem zawsze ktoś ma... bez powodu... Lecz to jest wasz problem, wasz kompleks, wasz to nie nasz Wolę zlać was, to kwestia poziomu Bo i tak ludzie klaszczą "na raz", gdy gram... Kiedy ty się zwijasz do domu I i tak ludzie klaszczą "na dwa", gdy gram... Kiedy ty się wbijasz na forum [Hook x2] [Break] [Tekst - Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.