Malik Montana - Inspiracja lyrics

Published

0 125 0

Malik Montana - Inspiracja lyrics

[DIHO] Mam ochotę, nie kamagrę i kokę Gdy wchodzę, ona czysta jak hotel Nic nie odkładam na potem Się stołuję jak chamy przy stole Ona ma mokro na dole i dostanie nagrodę Zabrakło jej śliny to mam obok Colę Pale se koper, ona chce żebym strzelał jakbym trzymał pistolet Bang, bang [Ref. Malik Montana] Jesteś moją inspiracją, seksi nic ponadto Chciała trochę fejmu mieć, zostać moją kochanką Powiesz szczerze czego chcesz, mój portfel to worek bez dna Playboy roku dobrze wiesz, spuszczam się i pa pa Pa pa, pa pa, hmm, hmm, spuszczam się i pa pa [DIHO] Ona dostaje orgazmy nie foty Nie zapraszam do kina jak cioty Ja patrze na tyłek, nie patrzę na stopy Ja robię pieniądze, nie nagrywam hiphopy One mruczą jak koty, chcą żebym wybuchnął jak trotyl Mówię znowu się pochyl, rano mogą być jajka jak wolisz [Ref. Malik Montana] Jesteś moją inspiracją, seksi nic ponadto Chciała trochę fejmu mieć, zostać moją kochanką Powiesz szczerze czego chcesz, mój portfel to worek bez dna Playboy roku dobrze wiesz, spuszczam się i pa pa Pa pa, pa pa, hmm, hmm, spuszczam się i pa pa

You need to sign in for commenting.
No comments yet.