[Zwrotka 1: Peja] Nasz Klik jest gotowy jak sportowiec na zawody Tyle czasu na treningi przeznaczenie bez swobody Lat, miesięcy, dni, godzin, minut, sekund tych Jesteś jak my ja to Ty - Ty to ja cały skład, cały świat Super zajebisty brat, extra równa super wymiar Wszystkim znana ta zadyma, nikt nie zmusza, nikt nie trzyma Nikt nie szydzi, nikt nie zrzyna - zadyma, jedna wielka rodzina Więzy krwi, wspólne łzy, jedna miłość, jeden typ Jeden czyn, jeden rym, jeden podmuch, jeden styl To [?] anymaniak trudna dzieciak, skurwysyn Czarny koń, lub outsider zawodowo jak street-fighter Nie mam pierwszego gona chociaż nie źle walę w matę Bo ulicznym stylem wielu frajerów pobiłem Wygrywałem przed czasem chociaż nie raz się męczyłem Zdobyłem kilkanaście tytułów i medali Teraz pora by o Kliku wszyscy opowiadali Słuchali, oceniali w rytm bitu się bujali Puszczali to w kółko bawili razem z nami Jak na balu pojebani lub na desce z dresiarzami Nie pomyl nas czasami bo różnica między nami - gramy Wschodnie czy zachodnie rusza Kartonowe wytłoczki mają cały syf wygłuszać Mocne sonika to gówno Cię zatyka nie porażam i makro To nie moja taktyka zazdrościsz ASER'a wyrywam sampera To kalsyka mistrzów a nie jakaś pozera czy ściema Zrozum i poczuj nas tu nie ma, nas tu nie ma Nas tu nie ma, nas tu nie ma, nas tu nie ma No to kto atakuje, dlaczego się kotłuje? Dlaczego nowe brzmienie Twoje ucho wciąż katuje? Jeden klik, jeden trik czy oblicza łącze w mig Poznań żyje, tętno bije, nikt nie strzela, nikt nie ginie Trudny dzieciak i Slums Attack w Kliku jak w rodzinie [Zwrotka 2: Madman] Którzy mówią to przeminie, jestem pewien, że nie zginie I to prędzej przebije, mnie zabije tej liczby nie omine 132 - tak liczę w wersach zgine, z ciężkiej gatki słynę Trudny dzieciak PC Park mixem me życie owinę Że im flagę rozwinę, życie z braćmi przepłynę Tam gdzie trzeba, podłożę rymu minę Całe życie z betonu to ubieranka A teraz ludzie mówią demoralizująca przebieranka Osobowości ściema niczym dolców bańka Ma pani mózg a ja polska ani ruska bańka w stańkach Szukasz sensacji Południowe Centrum Park Do zgonna ekipa tej samej oblamacji Kupa śmiechu i muzycznej akcji Nie wyginiemy nigdy, dobrze wiesz, że nie masz racji Ulicznym słowem władam znów społecznej rywalizacji [Zwrotka 3: Mientha] Ciągłym metalizacji, Południowo Centralny Targany, zielenią osłaniany, z góry Meff przesłany Siłą ognia jestem wspierany dzień fifla glow I Sykuś, Syk, Syk, prosty uliczny Lutawhuiklik Zjednoczony Poznań, tyle zobowiązań Doznań ulicznych powiązań - jak kto woli PCP jak kto chce, nie mów nie tylko nabij kane I chuj i będzie Lutawhui, Lutawhuii To ja Meffi Mientha jestem podzielony 132 Podwojony, płomieniem rozpalony i nie ugaszony Tak jak mój i brat - synek fiflak anymaniak (anymaniak) [Zwrotka 4: Senne Oko] Pytasz kto to? Senne Oko WRE Maniakalni debiutanci liściem złączeni Od nienawiści do jednej miłości jedna klika Wierna nie zmienna ekipa Uliczna mowa niczym brudna robota Południowe Centrum Park - opactwem bata Harcerza Wargameju nie ważne o cene Szarego człowieka bluzgają ściemą Moja mata wasza strata Najlepszą obrona - Atak! Mówi brata, kilka osób jeden cel Anymaniak, Peja PWE prawdziwej sceny z przekazem Zmieniamy dzielnice jedziemy obrazem 132 wypełnia krąg w moim składzie Z dnia na dzień kto z kim przystaję Ten powinien zostaje i zapodaje Reprezentuje, piszę w postaci tekstu ujmuję Kilk ten moim drugim odbiciem PC Parkowym obliczem I moje miasto złą sławą owiane Zgodnie ze zwyczajem Robie do dobrej gry złą minę Kolejny człowiek za mną z świata - nazywaj godzinę [Zwrotka 5: Lamzaz] Jak będzie trzeba rzekę przepłyne Rozpędzam z czarnych chmur kurtynę Blask otacza tą rodzinę, ze mną żyję, ze mną zginie Odkrywając nieznane odnajduje gdzie jest szukane i zapomniane Lamzas odbicie lustrzane, przesłane przez sen Tak to te, outblank pwn tu jest I co i jestem, przez korzenie po sam kwiat Decks, Peja, PC Park my zmieniamy innym świat Prawdy fakt dużo wart, wschodnie czy zachodnie wciska start Poznańskie granie na pierwszym planie Chcesz czy nie tak też zostanie Poznań Rataje, kto z kim przystaje raz nacji dostaje 132 toną wszystkie blaski Dla potrzeby zmieniam i wybieram aski Korekcja zdarzenia obla albo wynik podwojenia Crazy anymaniak w PC Parku Na zawsze do końca istnienia [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]