Lukasyno - Stary wyga lyrics

Published

0 97 0

Lukasyno - Stary wyga lyrics

[Scratch: DJ Gondek] [Zwrotka 1: Nizioł] Stary wyga, czytaj: old school, pierwsza liga Czyli refresh tego od czego każdy zaczynał Jak dla mnie to klimat, koniec lat '90 Pierwsze melanże, pierwsza muzyka plus jointy Pamiętam te czasy, ferie, zimowisko Nas, Onyx, 2Pac, rap z gatunku hip-hop Odpalam walkmana, w słuchawkach leciał Liroy Wu-Tang, Naughty by Nature czy też Beastie Boys Muzyka jak wino - im starsza tym lepsza Bardziej ją doceniasz patrząc już z innego miejsca Wielka siła w niej, z niej czerpie potencjał Po latach stwierdzam: to nieśmiertelna energia Pamiętasz panią Magdę z Koła Fortuny? To pamiętasz też, jak ważne pierwsze albumy W tym środowisku wielu by wymieniać Peja, Molesta, Lukasyno czy Zipera Niejeden stary wyga dalej czynnie przy sterach Ten numer to wspomnienia dla młodego pokolenia Jako najmłodszy z grona tutaj zebranych Szacunek dla Was, Wam na zawsze hołd oddany [Scratch: DJ Gondek] [Zwrotka 2: Lukasyno] Dobra muzyka nie dzieli się na gatunki Jednak rap zajmował u mnie zawsze górne półki Obrałem drogę, zebrałem kilku kumpli Złego słowa dziś nie powie żaden były wspólnik Przez lata od kulis poznałem branżę Koncerty, melanże, nagrywki, rewanże Zjeździłem całą Polskę wzdłuż i wszerz Chcesz to wierz, za mną armia niezwyciężonych serc Dziś pamiętam tylko to co dobre, reset Styl bardziej mobster niż chłopak w dresie Też miałem fazę na szerokie ciuchy Szybkie ruchy na buchy, jak osiedlowe duchy Zawsze blisko ulicy niosłem nadzieje blokom Nie spodziewałem się, że kiedyś zajdę tak wysoko I choć na ścianie nie wiszą złote płyty Mam coś więcej - szacunek elity ludzi ulicy [Scratch: DJ Gondek] [Zwrotka 3: Sokół] Nie jestem z tych co stawiają se statuy Widzę wielu, którzy, kurwa robią to dla buły Gorsi są Ci co są jak pusty maniury Korci torcik, mitomani z dolnej póły W '95 rymy na dyktafon Alko, jointy, grzyby, papiery, maraton Gonili narkomani, my trzymamy fason Small biznes uliczny, każde wyjście z twarzą Powiedz dzieciakom, żeby nie naśladowały Niech uczą się po szkołach, zamiast okupować bramy Nie byliśmy wyjątkowi, wszystkie osiedla wrzały Ale na Śru wszystkie drogi się krzyżowały Wyroki na raperach, zarabiamy na melanż Czy ktoś robi z tego jakieś halo teraz? Jeden z niewielu od nas, który nigdy nie siedział To ja i dumy jestem z tego, żebyś wiedział Ta... [Scratch: DJ Gondek] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.