Lukasyno - Nie zatrzymasz mnie lyrics

Published

0 92 0

Lukasyno - Nie zatrzymasz mnie lyrics

[Zwrotka 1: Lukasyno] Swoją rzeczywistość tworzę w swojej głowie Uważam czego pragnę, wielka siła leży w słowie Wiem dokąd iść i kto idzie ze mną Nie mam czasu by zawrócić po tych, którym wszystko jedno Kiedyś było nas wielu, została garstka Chce pić wodę ze źródła nie sączyć z naparstka Jestem byłem będę od początku Prawdziwy dla gry nie zamierzamy kończyć To północno-wschodni wiatr To jest ludzi dobrych brać To jest mój prywatny świat Z pajacami nie chce mi się nawet gadać Kto bez winy niechaj cios pierwszy zada Upadam, powstaje z moją bandą – idę dalej Koneksja NON nieoszlifowany diament Nie dostałem nic na tacy, jedynie talent Szacunek na ulicy w tej grze to fundament [Refren: Julianna Pakugra Olańska] Nie zatrzyma mnie już nic Nie zatrzymasz mnie nawet ty Pójdę dalej przed siebie Oddamy życie dla tej gry Nie zatrzyma mnie już nic NIE zatrzyma mnie żaden z was Pójdę dalej przed siebie Dokąd moje serce gna [Zwrotka 2: Bilon] Możesz próbować lecz jaki to ma sens Weź się za siebie, weź po swojemu leć Chce żebyś wiedział, czym jest magiczna więź Wieź którą oddać potrafi jeden gest To jedność serc, podobnie myśli wielu Skurwielu spróbuj szczęścia nim zostaniesz w cieniu W istnieniu doszukuję się tematów głębszych Chce być mądrzejszy i jako człowiek lepszy Myślę, że norma Błądzę bo przecież szukam Nie wstał, co nie upadł, raz zima, raz upał Gwiżdże już czajnik, wylewa się litera Nie zatrzymasz mnie bo w wyścigu mnie nie ma [Refren: Julianna Pakugra Olańska] [Zwrotka 3: KęKę] Masz do wyboru siedzieć w chacie i narzekać Obrać kierunek, coś porobić i rozjebać Tak też robione, nie mule ziomek Mam to postanowione bo mi Tupac tak powiedział Ciągle iść, iść, a co ty myślisz Też było paru, chciało ze mną brać korzyści Pisać nie było komu, słuchać nie było komu Dzisiaj jest KęKi ziomuś, razem byśmy, byśmy Fala to z pleców, krok swobodny, jak i balast Siły mam zapas, im pokazać Moi prawdziwi stoją obok Obcy poszli Ty już dorośnij albo zamiast bierz nogi za pas Serce mówi nie patrz na nich, ja go słucham Że jestem tutaj serca zasługa Się już nie cofam, no by chyba nie ma dokąd Jest dobrze, bardzo dobrze, tylko głupi by się cofnął [Refren: Julianna Pakugra Olańska] Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska

You need to sign in for commenting.
No comments yet.