Luka W Pamięci - Daj zarobić lyrics

Published

0 134 0

Luka W Pamięci - Daj zarobić lyrics

DAJ ZAROBIĆ [Zwrotka 1] Idę kupić szynkę do spożywczego Ktoś zarobi na mnie złotego polskiego Coś mu się zepsuło, to pojechał po linkę Dawno nie miał dupy, to poszedł na dziwkę Ona coś ma, on się czegoś pozbył Jeden wniosek się nasuwa - medalu dwie strony Gość goni za sławą, gość goni za kasą Gość goni ten towar, ziomale mu płacą Biedni płacą, narzekają przeokrutnie Uśmiechnięty, trzyma puchar, bo wygrał ten turniej Zawodnicy grają. Co? Biletu se nie kupię? Wszyscy zarabiają, jak mogę mieć to w dupie? Rap chcą za darmo brać, rap mam za darmo grać To jakby grzejniki mogły hel za darmo ćpać Za darmo jest bieda, tak wygląda medal Daj mi kasę, żebym z towarem nie musiał biegać [Refren] x2 Dzieciak, daj zarobić mi na rapie Jego matka, daj zarobić mi na rapie Jego babka, daj zarobić mi na rapie Jego chrzestny, daj zarobić mi na rapie Dzieciak, daj zarobić mi na rapie Jego tatko, daj zarobić mi na rapie Jego dziadzio, daj zarobić mi na rapie Ich szef, daj zarobić mi na rapie [Zwrotka 2] W telewizji chujnie grają dla tych, co nie słyszą Ogólnie chuja grają dla tych, co coś widzą Krzywią mordy się jak trzeba zapłacić Andrzejku jestem raper, no jak mam iść do pracy? Muszę mieć gramy, muszę bitów nabrać Spalić joint'a lufę albo zajebać z wiadra Muszę słyszeć bas, najlepiej taki niski Przypomnieć młodzieży, parkiet bywa śliski Spotkać się z ziomkami i znowu zakurzyć Napisać jakiś tekst, nagrać go i jeszcze wrócić Nie nudzi mi się, no bo to moja pasja Jedna była droga, coś jak na gokartach Opcja zachodu warta, chuj, weekend na nartach Jest tu trochę alko, taka mini balanżka Przed klubem ładne autka, przez okno się gapię Myślę sobie: "Dzieciak, daj zarobić mi na rapie" [Refren] x2

You need to sign in for commenting.
No comments yet.