Luckatricks - Definicja lyrics

Published

0 106 0

Luckatricks - Definicja lyrics

[Intro] Mamy czas. my mamy czas [Zwrotka 1] Mamy czas, pełen obraz, siedzi sporo dobra w nas Nie chodzi o poklask mas Jeszcze raz, spoko, dobra, to dla moich ludzi z miast Budzi nas w betonowych budowlach bas Stopa, werbel, śpimy w blasku gwiazd i budzimy się o brzasku Tylko po to, by mieć przerwę i czas na tą stertę spraw Mam ofertę na trasę na masę- tymczasem daję pas Idę parkiem, jak lasem Zieleń jest jak tlen - zawijam ją, zapalam ją, dzień jest jak sen Płynę z falą osiem... dziesiąt BPM, zjem to, bo to jest dobre jak krem Potem slalom na center, ej, zweryfikowałem tą ofertę, naciśnij play Niepojęte, że hej Ziomek, lej to z procentem Jak klej kleję rymy ewidentne, ok? Jest ok [Refren x2] My i słońce i nikogo nawet wiatru wokół Spokój. Słońce zachodzące pośród bloków Uspokajające - daj spokój kolejny dzień teatru za horyzontem pokój [Zwrotka 2] My mamy czas,a tylko raz nie będzie jutra Dziś mamy blask i zapominamy o kłótniach Malutka grudka Palimy hasz o smutkach zapominamy Nie zapominamy o skutkach Bo to nie wódka, niektórym chyba matka Trochę kultury, nie stoimy jak szczury po klatkach Każdy ponury klimat odsyłamy w cień Ten dzień jest po to, by rozwiać chmury, porozmawiać brat, tak? Poopowiadać bzdury, spalić blanta Pochwalić się, pożalić, to do tego soundtrack Nie dotyczy nic nas-sielanka Mam tak samo jak ty- czarno na białym jak manta, sny na jawie, fantastyczne Jak latawiec zostajemy dziś na ziemi, nie ma wiatru prawie Nie odlatujemy, wiemy, nie możemy zawieść Chillujemy , jak w enklawie, leżymy na trawie [Refren x2] My i słońce i nikogo nawet wiatru wokół Spokój. Słońce zachodzące pośród bloków Uspokajające - daj spokój kolejny dzień teatru za horyzontem pokój [Zwrotka 3] Uspokajające hip hopu bębny Poza horyzontem znika dzień następny To tu odczuć sentymenty można Zgubić zęby albo wyjść nietkniętym z tych bloków Poznać ludzi, wśród nich odnaleźć przyjaciół Spotkaj się z nimi, już dzisiaj nie pracuj, nudzisz Ocknij się, powstań, mamy jeszcze tyle czasu Zadzwoń jak się obudzisz (uoioi) Zapalimy sensi, wypijemy piwo, porzucamy kamieniami w butelki na żywo Ten styl to ogniwo łańcucha bez kłamstwa Ściągam bucha, piję łyka, wypłacam kuksańca Zapraszam do tańca Nie oceniam, wysłuchuję do końca To blask zachodzącego słońca wtrąca się nam Życie nas wykańcza Błysk w oku szaleńca Dziś spokój mam, zostawiamy to tam [Refren x2: Fokus] My i słońce i nikogo nawet wiatru wokół Spokój. Słońce zachodzące pośród bloków Uspokajające - daj spokój kolejny dzień teatru za horyzontem pokój [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.