[Kubiszew - Zwrotka 1:] Nigdy nie byłem skurwielem, zawsze chciałem kompromisów Gdy wkurwiam się na ludzi, nie oceniam życiorysów Pieprzę zakłamanych tchórzy i nagrywam rap poważny Przecież Wojtek Ci przewinął - "Świat należy do odważnych" Od zawsze w oczach prawdy chciałem widzieć swoje mustro Później znów ją widzieć, gdy me oczy ujrzą lustro Gdy siadam nad kartką, chwytam ucho kubka z kawą To myślę, że ta prawda jest cholernie ważną sprawą Człowiek rozsypuje myśli i trudno się pozbierać W świecie, który człowiek tworzy tu i teraz Weź mi to przypomnij, na to mogę Ci pozwolić Gdy potknę się o swoje i złapię się na swoim Już nie chcę tego widzieć, od plastiku chce się rzygać To czysta brudna prawda, jak inaczej to nazywać I jestem coraz starszy, coraz chudszy i zgorzkniały Nie jestem pępkiem świata, świat dla mnie jest za mały [Refren:] Kubiszew: Chcę zostawić wszystko, puścić wszystkie wodze Nie szukaj tam istot i w życiu iść po drodze Ja chcę zostawić wszystko! [cuty: "chcę żyć jak człowiek", "walka trwa" "mam już dosyć miasta"] [Kubiszew - Zwrotka 2:] Działam w jej oparciu, światło ulic na mnie zerka Jej pozostaje wierny człowiek, jak mój człowiek Szelka Są tu rzeczy, które mogę dziarać po pijaku I ludzie za których, oddam zawsze ukłon światu Może się zmieniłem, Ty nie wpadaj w histerię Bo może się nie zmieniam, tylko ładuję baterie Dziś ślepo wystaw rękę, a chwyci ją schiza Nie jestem pierdolnięty, wolę życie trzymać w ryzach A Ty idź za nimi, pędź za nimi i nie czekaj Tylko nie kłam, że w tym lustrze, nadal widujesz człowieka, bo Kariera to za mało, władza to za mało dla mnie Ambicja tego świata mi niczego nie ukradnie Prawą chwytam statyw, lewą ustawiam wysokość Dziś dotrzymuję słowa, które dałem kiedyś blokom Degustacja życia nie jest dla mnie błachą sprawą I nadal palę szlugi i popijam je kawą [Refren:] Kubiszew:Chcę zostawić wszystko, puścić wszystkie wodze Nie szukaj tam istot i w życiu iść po drodze Ja chcę zostawić wszystko! [cuty: "chcę żyć jak człowiek", "walka trwa" "mam już dosyć miasta"]