Kriso - Uliczny Sport lyrics

Published

0 117 0

Kriso - Uliczny Sport lyrics

[Zwrotka 1: Lukasyno] To uliczny sport, wschodni front, motywacja, krew i pot Naturalna siła, nie sterydy, nie koks Każdy los swój kuje w swojej kuźni charakteru Jestem u sterów, nie spuszczam z oczu celu, maszeruj! Kolejny świt sprawia, że marzenia giną Słabi jak dziurawe statki na mieliźnie płyną Nie mogę zboczyć na krok z obranego kursu Waleczne serce bije, poczuj tempo szybkiego pulsu Wielu przeciw nam, równie wielu dziś jest z nami Nie szanują nas tylko ci, którzy się poddali Wszystko pięknie, ładnie, z zasadami, tak jak między kolegami My przyjaciół nie szukamy, byle komu nie ufamy Rozpadają się ekipy, mijają lata Podzieliły ich pieniądze, a Koneksja wciąż jak bracia Choć życie nam dostarcza coraz to nowych zmartwień Dobra banda, moja Sparta, mocna tarcza, silny pancerz [Refren: Lukasyno] Treningi, dragi, dille, nielegalne interesy Graffiti, rapy, życie i legalne biznesy To uliczny sport, to uliczny sport To uliczny sport, to uliczny sport Markowe ciuchy, dresy, pragnienia, seks, żądze Bieda versus przesyt, marzenia, stres, pieniądze To uliczny sport, to uliczny sport To uliczny sport, to uliczny sport [Zwrotka 2: Egon] Musisz wiedzieć czego chcesz - ulica, sport, krew Miasto to jest dżungla, a ja jestem w nim jak lew Moje ciało to świątynia, nie zatrzymasz już mnie nigdy To dla wszystkich kurew: ostrzysz się jak ostrze brzytwy Zawsze wiem kto jest mi bratem, nie zaufam już nikomu Jeśli nie usłyszę prawdy - właśnie do Ciebie, ziomuś Sport i ulica - nierozłączne atrybuty Żyj i wygrywaj, już liczone są sekundy Tylko na sto procent, gdy poświęcam się, oddaję Czy to sport czy ulica dalej grać nie przestaję Gotowy na walkę, na krwawą jatkę Zawsze będę człowiekiem - na mą wolność, na mą matkę Na mym grzbiecie gruby pancerz, zbroję się, to święta wojna Nie wycofam się już, musieliby mnie pojmać Tak hartuje zimny bruk - sport i mała salka Me imię to Bellator, życie niosę na swych barkach, ej! [Refren: Lukasyno] Treningi, dragi, dille, nielegalne interesy Graffiti, rapy, życie i legalne biznesy To uliczny sport, to uliczny sport To uliczny sport, to uliczny sport Markowe ciuchy, dresy, pragnienia, seks, żądze Bieda versus przesyt, marzenia, stres, pieniądze To uliczny sport, to uliczny sport To uliczny sport, to uliczny sport

You need to sign in for commenting.
No comments yet.