Kotzi - Pielgrzym lyrics

Published

0 134 0

Kotzi - Pielgrzym lyrics

W wieku trzech lat, wkrótce po odejściu Babci z Mamy strony Czuję uroczysty klimat Jasnych Błoni Trzy dni przed śmiercią króla polskiej komedii Miastem pielgrzymów jest zachodniopomorski Szczecin Właśnie wtedy widzę Go po raz pierwszy Z uśmiechem błogosławi wszystkich w aucie papieskim Tysiące wiernych, zgromadzonych w ten dzień letni Czuje coś więcej niż zwykle - zwykły śmiertelnik Cztery lata bez tygodnia później w przyszłość patrząc Ojciec Święty odwiedza moje miasto Na krzyżówce ulic Żeromskiego z 25 Czerwca Modli się za robotniczy protest 25 Czerwca Na miejsce przynoszę z domu kuchenne krzesło Potrzebne - żeby w ogóle widzieć coś Tylko kilka szczegółów mi zapada w pamięć Papa mobile, upał, Jego okrycie białe Ref: Najznamienitszy pielgrzym w historii ludzkości W najpiękniejszym miesiącu roku urodzony Szerząc miłość, odwiedzał zamieszkane kontynenty Wybaczył wszystko nawet choremu zamachowcowi Godził zwaśnione strony, sam godzony nożem Nigdy nie ukrywał przed nami swoich słabości Bezpośrednio spoczywa w trumnie cyprysowej Której drzewo jest symbolem nieśmiertelności Światowe dni młodzieży 97' - Paryż - Francja Tamten niezapomniany widok z wieży Eiffela Wymiana żywnościowych znaczków w punktach z zimną szamą Mały człowiek - z ciężką polską flagą Nocne czuwanie, hipodrom, karimata Razem z Hiszpanami krzyczę - Viva Papa! 160 krajów, ponad milion serc Duma, że nauczyciel też ma polską krew Niezapomniana podróż - Italia lata schyłek W tym samym roku, gdy noblem cieszył się Gra** Gunter Powrót z Sycylii do kraju przez miasto wieczne Castelgandolfo - tam też piękne mam chwile Prywatna audiencja dla garstki szczęściarzy Błogosławieństwo i kilka dużych fotografii Natchnienie na resztę życia - wraz z surowicą Miałem zaszczyt być blisko - santo subito! Ref: Najznamienitszy pielgrzym w historii ludzkości W najpiękniejszym miesiącu roku urodzony Szerząc miłość, odwiedzał zamieszkane kontynenty Wybaczył wszystko nawet choremu zamachowcowi Godził zwaśnione strony, sam godzony nożem Nigdy nie ukrywał przed nami swoich słabości Bezpośrednio spoczywa w trumnie cyprysowej Której drzewo jest symbolem nieśmiertelności x 2

You need to sign in for commenting.
No comments yet.