Kosa - Rainfall lyrics

Published

0 138 0

Kosa - Rainfall lyrics

[Kosa] Już nie wiem kto ma wyjebane jak ja To flow wypierdala z klatek Lecę z planem, bo czasem już nie mogę inaczej Jak patrzę po mordach, co miną się z planem Ich antonim to forma, to norma już raczej Chociaż pierwszy z [?] to oksymoron To jak pierwsi z listy, co koksy biorą Chociaż zmieniłem tło, mam inną fazę Niby lubięto zło, jednak innym razem Odpalam Roba Starka, dostałem znów kartki na stres Numer jak tarcza i wybór coś jak zostać czy biec Już mnie nie pytaj o sens, znowu [?] we mnie Duma prosi o tlen, dopóki znów nie jebnie coś Dla mnie rap to już wszystko, full stop No i gardzę sobą tracąc cały czas z tą kurwą Znowu dochodzę do wniosku, znowu za późno Jednak widzę gruby kontur, jak patrzę na jutro [Ejmatt] Ty nie wkurwiaj się na mnie, że Ci mówię znów to samo I nie udawaj ściany, jakby mówił Bóg poganom Włóż ortalion, załóż buty i się skuj po rano Pusty salon, na łuk wczuty synek znów to samo Pójdź po talon, co ci dają, weź się pozdrów paniom Puść ją samą, rozsypaną, nie licz włosów za nią Chuj z tą panią, wszyscy ci co sposób mają, jebać Pośród ramion wzruszanych bezwładnie z pasją, ema To nie nasze miasto, ale vibe'u nie oddamy łatwo Nie ma że zasnąć i zatrzymać się to motto Przetrwałem raz to, nie do wiary, ale dasz ją Nie nasze miasto - ale chwila, jebać rozgłos Wjeżdżam pionkom na akord i mimo wszystkiego Nie jak Conon, ja nie krzyczę "nie ma jutra" wiesz Mógłbym tonąć dla spokoju pomimo wszystkiego Kurwa głosząc literalnie mea culpa, nie

You need to sign in for commenting.
No comments yet.