Kori - Daruj Sobie lyrics

Published

0 119 0

Kori - Daruj Sobie lyrics

[Intro] Hohohoho, Jebana kurwo, 66400 Kori Alkopatol, Mytkee, Houston mamy problem Artyści znani tylko kurwa w studio Reprezentacja Syf, jebać kondomiarzy pierdolonych [Verse 1: Kori] Alkopatol mixtejp suko, numer jeden gdy wchodzi bit Twoja niunia jest jak Premiership, bo zrobiłem swoje jak Thierry Henry Lecę po złoto jak Adam, jestem sobą na dragach Gdy większość zgubiła jaja, charakter, flow i jeszcze raz jaja Lecę po swoje, wolne jak Mustang a niebo nie jest limitem Lepsze to niż koszula i typek co przez cały tydzień ryje Ci psyche Naładowany mic on, czuję jebaną zazdrość Chcę tylko widzieć las rąk i mieć na klawisz z panną Na scenie łamiemy normy gdy większość jest żywa jak Stephen Hawking Wielki salut dla GM bombing, wrzucik siedzi i nie ma mocnych Dawaj lajki, wrzuć na wall'a, tak się robi fejm wierz mi Od teraz zmieniam pogląday na niektóre rzeczy jak Mikołaj Kopernik Napędzam sie, ze mną ta dobra strona To mały krok dla mnie ale wielki dla Gorzowa Ale wielki dla Gorzowa, 66400 zróbcie salut, boy [Hook x2] Dobrze wiem jak mam grać, ty daruj sobie Wchodzę na dach, chcę tam pieprzony helikopter Robię szach, mat, bo jesteś pionek i naprawdę Daruj sobie, no kurwa daruj sobie [Verse 2: Kori] O mnie się nie martw mamo, nie robię głupot już Bo gdy puszczały lejce, bywało grubo w chuj Dla ziomków daje pancze, bo przecież ręczą za mnie Panie miej na nich czujne oko jak snajper Te sztuki patrzą na mnie, lecz myślę sorry mała Bo patrząc na nią raczej nie miałbym o czym gadać Zawijam do ziomków tak spędzam czas Wrzucamy rap i palimy staff, jebany taglife Twój trener rzuca ręcznik, twoja niunia już szuka kiecki Chce się ruchać a nie pstrykać selfie, to ostra suka i grubo leci Lubię tak i w chuju mam, co tam kurwa do mnie masz Mam dobry stan i zjem twoja szanse na sukces brat #Wojciech Mann Nie ma drugiego takiego rapera który składa tak w tym mieście Nieraz zabiera mnie melanż ale zaraz wracam deptać resztę Zabieraj swoją kobietę bo głupia zaczyna już tracić głowię I zanim chcesz powiedzieć coś, kurwa to, daruj sobie [Hook x2] Dobrze wiem jak mam grać, ty daruj sobie Wchodzę na dach, chcę tam pieprzony helikopter Robię szach, mat, bo jesteś pionek i naprawdę Daruj sobie, no kurwa daruj sobie

You need to sign in for commenting.
No comments yet.