Kobik - Alternatywa lyrics

Published

0 147 0

Kobik - Alternatywa lyrics

[Zwrotka 1: Kobik] Mam zapisany zeszyt tekstów, jak każdy z nas Jednak nie każdy czai to, że rap to Tour de France Długa droga i nikt Ci za darmo nic nie da A jeśli chcesz robić za darmo to wypierdalaj gdzie trzeba Każdy mój track jest tak czarny, jakbym miał Pod swoim wyrem całe Jackson 5, aha I nie pytajcie się mnie: "ile to warte?" Bo słychać, że życie to tutaj jedyny ghostwriter Chcesz gadać o mnie? Z fartem, żebyś się nie zesrał Pierdolę tych, co jadą tylko na prądzie, jak Tesla My nie dajemy po nosach, to hustle hard I nie liczymy na posak, zawsze mamy backup plan Pierdolę tych, co mówią: "ale chujowo poskładał" Dla Was zawsze chara, jak od Laikike1'a Sram na Wasz schemat działania, Wy głupie pizdy To muzyka, co ma jaja i jest jakaś przede wszystkim, kij z tym [Cuty: Dj Avens] [Zwrotka 2: Kobik] Mam dość słuchania tego smętu Każdego z Was internetowego wytworu trendów U nas, jak w podziemnym kręgu Trzeba wyprowadzić małolatów z błędu Jak spiszę wszystko, co mam w telefonie, urwie głowę Wam Mógłbym zajebać jakieś prowo, lecz to tanie tak Jesteś idiotą, jeśli myślisz, że rap płaci nie wiadomo jak Ma płacić i bez tego pokazuję na ile mnie stać Większość MC's młodych - marny żart Bez pukania się dowiedzą co to hard knock life Kminisz o czym mówię jeśli miałeś ciężki start Kminisz jeśli się nie boisz wchodzić tam gdzie ja To tu się szalikiem drzewa nie piłuje akurat A nasze studio to jebana hitów manufaktura Robię hip-hop, co buja, prawdziwy hip-hop, typie Zapraszam serdecznie, bo mamy alternatywę [Cuty: Dj Avens] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.