Skurwysynom kolana gną sie od nadmiaru faktów Moje 20 wersów ma więcej prawdy niż ich 20 lat na karku To bezsens nagrywam dla braci i psubratów Dla prawdy, dla luzu, dla lontów i browarków Nie wiem co o tym sądzisz chłopaku Niestety nie mam ciśnienia na świat z pismaku Ja to Jakub, nie na bluzie nadruk Jaraj się albo na to napluj, jak na bruk Ja się jaram, mam wiarę w sobie Plus siłe w słowie, jak Indy z Wichem Miałbym być jak inni kurwa prędzej zginę,czaisz kminę Lecę se po podwórkach czekam lepszego jutra I nie szczekam jak frustrat kurwa Gramy rap tu od lat rymy, blanty i wódzina Karwan, Kuler jak tag na murze w tej strukturze łapy w górę, blanty w górę, flachy w górę My zostajemy tu na dłużej x2 Siema ej nie ma jej miała być moją żoną Spoko znajdę swoją młodą jak Lennon Yoko Ono brat 1995 follow-up, kolo łap Alki, blanty, rap, obok sklad, no to ciach Lecę najwyżej nawet gdy leże na wyrze Nie nienawidzę , raczej wstydzę się za gnide Stary układ wciąż ziombel jak krąg w Stonehenge Mieszkam na wolce za oknem drą morde Nie prześpie snów raczej zdrzemne się znów Wake and bake, elo bg kru Tyle lat gramy rap a ty dasz za wygrana Ogram cie na siedząco #garry_kasparov Gramy rap tu od lat rymy blanty i wódzina Karwan kuler jak tag na murze w tej strukturze łapy w górę blanty w górę flachy w górę My zostajemy tu na dłużej x2