[Zwrotka 1: Pezet] Biorę J&B z colą, a ty zamów Piccolo I powiedz mi gdzie masz jakiś polot Bo twoja bejb patrzy wciąż w moją stronę Chodź nie szukam żony i nie jestem żigolo Chodź ponoć mnie nie lubią takie jak ona Lecz widocznie nie, skoro niech skonam Gdy odwracasz się ona patrzy czy patrzysz W naszą stronę i jest moja gdy tańczy I wystarczy jej to Że jestem raperem, bo ma parcie na szkło I wie że mam Kano na bicie I mówi mi, że lubi mnie i wie, że wiesz, że mianowicie Ma każde moje solo i słucha mnie co noc i marzy o podpisie na płycie Drażni Cię to, chciałbyś mieć coś żeby umieć nawijać teraz tu na tym bicie [Refren] A zanim wejdę na bit DJ rusz fader, a ja wejdę na VIP Mikey i Kano będą ze mną, a ty Weź koleżankę i przejdź ze mną na ty Bo mamy fajny styl i fajny flow Kiedy gramy to To mamy to coś, co nie wiem skąd mamy, ale Mamy to, mamy to, mamy to, mamy to! A zanim wejdę na bit DJ rusz fader, a ja wejdę na VIP Mikey i Kano będą ze mną, a ty Weź koleżankę i przejdź ze mną na ty Bo mamy fajny styl i fajny flow Kiedy gramy to To mamy to coś, co nie wiem skąd mamy, ale Mamy to, mamy to! [Zwrotka 2: Kano] [?] [Refren] [Zwrotka 3: Pezet] I czuję się jakbym bawił się lalką voodoo I decydował o każdym z jej ruchów Gdy wchodzę do klubu, a ty nie patrzysz Na mój język w uchu, a w dłoniach pośladki Mówi mi, że jest z tobą za długo I zrobiło się nudno i chciałaby Żebym zrobił z nią coś tak mocno jak z kurwą I że może się urwać jakoś później, gdy ty Będziesz spał albo będziesz pił Albo będziesz ćpał, albo będziesz zły Albo będziesz chciał z nią obejrzeć film I nie będziesz miał wtedy tego co my Kiedy wchodzę na bit, wtedy ona ma ciarki Co ma znaczyć, że ty wracasz na tarczy dziś Bo to co masz, to co masz, to co masz, to co masz Na bank jej nie wystarczy dziś [Refren]