[GŁOWA PMM] Idąc w dolinie ciemnej, zła się nie ulęknę Życie to film, gramy w nim – klatka po klatce, cięcie Odchodzi ktoś daleko stąd, z bólu pęka ci serce Chciałbyś powiedzieć wiele, a nie zobaczysz go więcej Inni przeszli przez mękę, żebyś w tym świecie miał lepiej Gotowi do poświęceń, nauczyli cię być człowiekiem Jeszcze im się odwdzięczysz, pamiętaj – liczą na ciebie Słowa przysięgi są święte i tak zostanie na wieki Powietrze czyste. Wolności smak Spokojny oddech. Powoli wstań Przestałeś błądzić. Znalazłeś szlak W takiej chwili jak dziś ponownie dotykasz gwiazd Bridge: Wczorajsi przegrani w blasku chwały pójdą nad ranem Dramaty pójdą w niepamięć. Wytrwale wzmacniamy wiarę Jestem tu i czuwam, by tego nam nie zabrali Dla naszych sióstr i braci wspomnienia trzeba ocalić Ref. Nie ma takiej chwili jak dziś Drugiej takiej chwili jak dziś Nie ma, nie ma, nie ma takiej chwili jak dziś Drugiej takiej chwili jak dziś Takiej chwili jak dziś Nie ma, nie ma, nie ma takiej chwili jak dziś Bridge: Wczorajsi przegrani w blasku chwały pójdą nad ranem Dramaty pójdą w niepamięć. Wytrwale wzmacniamy wiarę Jestem tu i czuwam, by tego nam nie zabrali Dla naszych sióstr i braci wspomnienia trzeba ocalić [WĘŻU PMM] Oderwany od rzeczywistości patrzę jak z dnia na dzień zmienia się obraz Dni tak podobnych do wczorajszych chwil, choć wszystko dziś zależy od nas Nieświadomi ludzie stoją w oknach. Wygodnie jest się jedynie przyglądać Świadomość zmienia styl w momencie, gdy Spokój ducha zaburza wojna Wolności moja, powróć do mnie na nowo, zanim stoczę się na dno muszę spotkać się z Tobą To jedno mogę przysiąść - poświęcam tym słowom honor Będę walczył z całych sił, żyjąc w zgodzie z samym sobą Poza kontrolą, związani symbiozą Gdy nie dajesz rady, te wersy przyniosą ci ulgę pod nocy osłoną Osłodzą łzy, które w tych chwilach przychodzą Znam to - zapłaciłem słono za cierpienie obojętnych mi ludzi Szedłem zaślepiony rządzą po krew, przez sen, nie mogłem się obudzić Tlen płynął swobodnie przez płuca, czułem w nim cząstkę przekleństwa Ciała padały na próg, wystrzał rozjaśniał mrok, broń trzymałem w rękach Wbrew fuzji gniewu i cierpienia, pokuta prowadzi do zbawienia, Boże Ręce wznoszę do gwiazd dla chwil jak dziś - chwil, których już nie ma Ref. Nie ma takiej chwili jak dziś Drugiej takiej chwili jak dziś Nie ma, nie ma, nie ma takiej chwili jak dziś Drugiej takiej chwili jak dziś Takiej chwili jak dziś Nie ma, nie ma, nie ma takiej chwili jak dziś [Kali] Dziś nadszedł dzień zmian i nic nie będzie takie samo już nigdy Z oczami we łzach patrzę na świat pełen egoizmu i krzywdy Rzucam gonitwy, bym wreszcie zrozumiał, dlaczego mam czarne sny Niech światło zawita jak poranne słońce - oświetli mi przyszłe dni Dobrze wiesz, brat, dobrze wiesz, siora Kolorowy ten świat jak płótna Nikifora Niech aura zabłyśnie, w kolorach wypełni jak aula, odejdzie gdzieś zmora Tak to ten dzień, bo nadeszła już pora, byś nie żył w horrorach Zrozumiał małolat, że życie jest po to, by kochać na zabój A nie jak gomora, gdzie zabija nabój (pach!) Nie ma chwili jak dziś - widzę czysto, czuję sercem, nie mózgiem Ci, co liczyli pliki, liczą na pomoc, bo ich życie puste Odrzucam rozpustę i ściągam to złoto, aby ci pokazać Nie rządzi mną pycha, nauczyć się pościć Nie wyrzucać w błoto, niechaj ta zaraza nie wróci i zdycha Kiedy pojmiemy, co nas zbawi za życia tu? Jedność to siła, by się przeciwstawić złu! Kocham Cię, bracie, tak, kocham Cię, siostro, szczerze! Niech ta chwila trwa - przyjdź do nas na wieczerzę! Ref. Nie ma takiej chwili jak dziś Drugiej takiej chwili jak dziś Nie ma, nie ma, nie ma takiej chwili jak dziś Drugiej takiej chwili jak dziś Takiej chwili jak dziś Nie ma, nie ma, nie ma takiej chwili jak dziś