Kali (PL) - Chemia lyrics

Published

0 209 0

Kali (PL) - Chemia lyrics

[Zwrotka 1: TPS] Wpatrzony w gwiazdy w tle przez kraty wkoło mury Tu gdzie mały wóz, nie szukaj wzrokiem, spróbuj się nie zgubić Dla niektórych dużo czasu, szybko leci kiedy pisze Ten list tu do Ciebie przez to jesteś jakby bliżej Niby wszystko jest tak blisko, a zarazem tak daleko Ten wieczór siedzisz w mojej głowie czuje to na serio Kojarzy mi się z dniem kiedy w końcu zrozumiałem Że nie liczą się pieniądze, gdy od wewnątrz widzę bramę Odcięty od ulicy najgorzej, że od Ciebie Tych pare fotografii co dla mnie w nich się śmiejesz Zawsze miej nadzieje, wyjdę wszystko się ułoży Znajdę Cie jak mówiłem, powoli będę kończył Ciekawe co odpiszesz, przesyłam pozdrowienia Gdziekolwiek teraz jesteś wiem, że myślisz o Nas nieraz Dobranoc, się nie gniewaj bez ogródek mówie nieraz Chciałbym znowu poczuć jak smakujesz to jest chemia [Refren: Ewa] Spijam Twoje słowa Chce Cie poczuć pustka jest ogromna Kiedy nie ma Ciebie obok mnie Chce żebyś wiedział, że nie czuje się też wolna Gdy Cie nie ma, chce Ci dać kawałek Nieba czekam [Zwrotka 2: Zazia] Dobrze wiesz, że będę Twoja Musisz być mnie pewny wiesz mi Patrzę często w gwiazdy Po to żeby znaleźć Twoje odbicie w nich Poczuć się jak kiedyś Bez przerwy myśle o Nas, powiem po raz setny Chce dać się porwać chemii i poczuć Twój smak Bo w snach coraz częściej mam myśli brudne Wiem poczuje ulge, gdy spojrze w oczy Twoje Zmęczone, wolne, pewnie troche zmienione Nie boje się tego, bo wiem, że w nich rozpoznam To coś, co sprawiło, że Cie kocham Chce być już z Tobą, budzić się przy Tobie obok Wszystko zacząć na nowo i poczuć wreszcie wolność Odliczam dni, piszę to prosto z serca Chce Ci dać kawałek Nieba, póki co czekam [Refren: Ewa] Chce Ci dać kawałek nieba Spijam Twoje słowa Chce Cie poczuć pustka jest ogromna Kiedy nie ma Ciebie obok mnie Chce żebyś wiedział, że nie czuje się też wolna Gdy Cie nie ma, chce Ci dać kawałek Nieba czekam [Zwrotka 3: Kali] Nawet gdyby los mnie posłał za kraty do TPS'a Wiem, że nigdy nie zraniłabyś mojego serca Modlitwy w wielu wersach zostały wysłuchane Idziemy przez życie razem a nie sam z mandżorem za brame Kochanie między Nami mocna chemia Ale nie w postaci kreski z narkotycznego ścierwa Nasze fluidy niewidoczne jak uczucia Rozumieją się bez słów i prowadzą Nas do łóżka Jak dobra wróżka dajesz mi prognozy szczęścia Kiedy wróżysz z moich oczu dłonie są na czułych miejscach To nie rąbanie mięsa, przedstawienie mistyczne Niczym Piękna i Bestia zagrana przez baletnicę I choć oczy mam wilcze czasem ryczę o głupi ja To Tyś cierpliwa jak śnieg na szczycie w Shangri-La Nie ma dnia bym o Tobie nie myślał Doceniam to wszystko, niektórzy czekają do wyjścia [Refren: Ewa] Spijam Twoje słowa Chce Cie poczuć pustka jest ogromna A kiedy nie ma Ciebie obok mnie Chce żebyś wiedział, że nie czuje się też wolna Gdy Cie nie ma, chce Ci dać kawałek Nieba czekam [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.