Kaczy - Banita Team lyrics

Published

0 202 0

Kaczy - Banita Team lyrics

[Zwrotka 1: Nizioł] Siemasz, witam, wita banicja Zrodlo kombinacji, ktore przeplata nerwica Jedni z przymusu, u drugich chec zarobku Wymusza decyzje, [?] sposob Anglia, ciezki mix nacji i religii Ciezko sie przebic, wyruszyc [?] To nie takie latwe, zycze Ci pomyslow Odrobiny szczescia i tych zaufanych kilku [Zwrotka 2: Egon] To od nas dla was, z banicji dla banitow Oby dalej z fartem, kieszenie pelne kwitu Emigracja czyni cuda, nie wybielisz swego zycia Jesli toniesz w brudach, Twe slowa bez pokrycia Zmieniasz otoczenie, podziemie tu dowodzi Trzymam sie przy swoich, tylko Bog moze nas sadzic [?] Slaby tu nie przetrwa, madry nie zabladzi [Zwrotka 3: Kaczy] Srodmiescie poludnie, reprezentuje dumnie Od wielu lat za [?] na imperium swoim czujnie Nie ma co sie czaic, dopoki gleba [?] Trzeba razem brac co nasze, tak jak uczyla ojczyzna Bialy orzel w sercu, nigdy nie zapomne Gdzie sa moje korzenie, gdzie moj rodzinny dom jest Chamie jak masz problem, to pomyliles adres Proceder dla banitow, moje drzwi zawsze otwarte [Zwrotka 4: Parol] Nie ma co rozkminiac, gdy dostaniesz wiekszy bilet Trza pakowac [?], chlodno pozegnac rodzine Otwarte granice przebijam jak [?] Zaczne od rebelsow: [?] Popalona morda, [?] Wydupca na polnoc [Zwrotka 5: Chińczyk] Ok, UK, team Banita, ta, wita na wyspach Rap z emigracji plynie na bitach, jak Tamiza Sie nie zblizaj jak masz przyzwyczajenia kurwiska Same dobre chlopaki, nie typy cienkie jak nitka [?] [Zwrotka 6: Profus] A teraz stad, gdzie nikt nie ma czystych rak Pod nogami obcy lad, ale to moj drugi dom Pare pozytywnych mord, i wracamy do tradycji Pozdrowienia dla tych wszystkich, ktorzy zyja na banicji Na tych osiedlach, gdy sie toczy ten sam wyscig Gram szczescia po krawedziach [?] [Zwrotka 7: Wuzet] Wbijam Niziol, Szajka, pionka zbita Nie lapiesz, znikasz, jol Hehe beka, brech Wiecej ma oh, i ach, i ech Zamiast placzu wole slyszec smiech A swiat jest dziwny wiesz [Zwrotka 8: Murzyn ZdR] Gdy zamykasz drzwi, zostaw okno uchylone Zanim sie obejrzal, wbilem sie balkonem [Zwrotka 9: Żabol] Misje goni misja, wie o tym kazdy emigrant Banicja to nie fikcja, trzeba dzialac, zeby wygrac Chociaz wielu tu przybywa tylko zeby sie napizgac Bywa ciezki freestyle, no a jaka Twoja wizja? [?] w kraju zaciskaja petle [?] to Ci upierdola reke Dzialam za granica, ale w Polsce zawsze serce [Zwrotka 10: Fidżi] Dla ludzi pozdrowienia, na banicji w wiezieniach Prosty temat: nie krecisz sie, to nie masz Siemia, witam, tu gdzie zycie dusi ostro [?] [Zwrotka 11: Solak] Siemaneczko, witam, kolejny banita [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.