[Refren: Angelika Anozie] A gdy ostatni dzwon zabije Opuścisz wtedy swą rodzinę I wydasz ostatni dźwięk Jestem tu Choć poruszyłeś łez lawinę Pamięć o Tobie nie zaginie Przytule się dzisiaj Ostatni raz [Zwrotka 1: Kacper HTA] Kolejny raz... Pamiętam ziom, że myślałem: "U stóp mam dziś ten świat" Wtedy trzask i telefon, nie możemy uwierzyć Miał 44 lata, jeszcze wiele miał przeżyć Czemu Bóg nam przeszył serca czarną nicią Nie mogę się pozbierać, do dziś groby ciągle milczą Modły łez nie zliczą, mądrzy Ci co żyją Najzwyczajniej kurwa jest mi przykro z tamtą chwilą Po czym chowanie bliskich - najgorsza rzecz Panie świeć nad jego duszą, demonie precz Zetrzyj łzy matek, które muszą tu kurwa przejść Ale przyjdzie słońce nad duszą, w to wierzyć chcę Tamten dzień zapamiętam po życia kres Czarny kruk - tak już jest, musimy przejść test Musimy mieć gest i pamiętać, których nie ma Na pewno bez nich nie istnieje cena [Refren: Angelika Aznozie] [Zwrotka 2: Kacper HTA] Mój idolu z dziecięcych lat, tych pięknych lat Fotografia i stara klisza uwiecznia nas Dotykałem gwiazd - tak myślałem siedząc na barana Krzysiu, tęsknimy wszyscy, babcia i mama To co było złe nikt nie będzie wypominał Spotkamy się kiedyś, przyjdzie taka chwila Ujrzyj swego syna, zostawiłeś ślad po sobie Wiem, że patrzysz na nas z góry, chociaż leżysz tam w grobie Trudno w jednym tekście, milczę po kolejnym słowie Smutek, gdy na zakręcie umiera człowiek Umiera bliski, czasem członek rodziny Wtedy przeklinamy świat, nieba nienawidzimy Musimy być bardzo silni - jebane życie Gdy płoną znicze słyszysz grobową ciszę... (ciszę, ciszę, ciszę) [Refren: Angelika Anozie]