Zamknięte główki mają duszno w kopułkach Klapki na oczach, korki w uszach Ich proste myśli zamykane w ampułkach Leczą kompleksy egzystencji Masz wielki i zakuty łeb Nie przebije go żadna nowa myśl O nie Otwórz oczka Zamknięte główki widzą czarne i białe Nie rozumieją drugiej strony Dużo nie mieści się w ich płyciutkiej pale Wciąż oburzają się i szydzą Masz wielki i zakuty łeb Nie przebije go żadna nowa myśl O nie Twój wielki i zakuty łeb Woli bzdury pleść, pluć w moją twarz Tak masz Otwórz oczka