​ka-meal - Przez miasto nocą lyrics

Published

0 204 0

​ka-meal - Przez miasto nocą lyrics

1 Przez to miasto nie przejdę anonimowo już Często zasnąć nie mogąc szedłem tą drogą znów Mijałem twarze skacowane, albo najebane jeszcze Kaptur na łeb i chuj, nie wiesz kim jestem Chodniki zaplutę krwią, przezroczyste bloki Dookoła smutek wciąż i ciche kroki Mijam dwie panny, zachlane foki z wódą I szepczą coś pod nosem, zgadnij - o kim mówią Na problemy jestem głuchy, żyjesz też dla kogoś Wyją syreny, jakbym mieszkał gdzieś nad wodą Nie mogę przejść tą drogą, szedł nią inny ktoś A ja chcę mieć przed sobą nieodkryty jeszcze ląd Jestem stąd, wylewa się ze mnie miasto W którym wylewam wódę na beton za tych co w nas są Zamiast obok, gdzieś się kończy każda z dróg A tu? Już nie zastał nas nasz Bóg REF: Idę przez miasto nocą (nocą) Idę, bo czas odpocząć (już) Nie ma już w nas, bo po co Pieprzonej nadziei, zastąpiłem ją niemocą 2 Mówią coś o emocjach, pieprzą Ja będę je wylewał na bitach kurwa przez wieczność Przeszedłem przez piekło, coś we mnie zostało I powiedzieć że ksywa to za mało Nieraz nie chciało mi się drzeć mordy już Nieraz mówiłem - jestem bez formy znów Nie chciałem już rzucać słowem na pętle I chyba straciłem głowę jak Hershel Takie typowe - kilka propsów, zadyszka To nie jest zdrowe sięgałem znów do kieliszka Zamiast pisać i mówili - masz z tym problem A we mnie myśl - jestem dobry, zamknij mordę Maciek z Krosna napisał, że jara się Gośka z Wawy chce wyjść na browara gdzieś A ja chcę żyć albo starać się By mnie już nic nie ściągało w dół, nara - cześć 3 Brak hajsu, brak siły - to bracia Kliczko Miałem niechęć, nie chciałem już do tego wracać, milcz bo Dziś to właśnie jest moją siłą że pamiętam jak to było kiedy Ola była byłą Mogłem tylko wylewać żale w trackach - banał A w każdej pannie widziałem tylko że nie jest taka sama I to wkurwiało mnie Zacząłem myśleć sobie kurwwa jak to stało się Szedłem przez miasto, obce mi nagle To nonsens, zwinąłem żagle nie wiedząc czego pragnę Nie chciałem panny tylko na seks A refren mojego życia w ONE przewinął Mex Wstanie na nogi było wielkim problemem i życiowo byłem w lesie, mogłem nakręcić Remedy A kilka osób chciało pomóc, powiedz mi dziś Chciałaś pomóc, lecz komu? Sobie czy mi? Refren

You need to sign in for commenting.
No comments yet.