K-Riz - Reprezentowice lyrics

Published

0 317 0

K-Riz - Reprezentowice lyrics

[Zwrotka 1: Gan] Silesia to kasta, to skład mego miasta Kameleon, Gan z głośnika wyrasta I basta, rym pajęczyną nie zarasta A w mym ogrodzie ja nie trzymam chwasta Jest za to grupa co ma powołanie Centrala działa! i niech tak zostanie Choć są dzielnice na Katowic planie To jedna ekipa i jedno działanie! [Zwrotka 2] Hasło Centrala! odzew Katowice! żeby nie być gorszym ja też za mikrofon chwycę Dorzucam trzy grosze, też tym się trudnie Mój warsztat to scena, mój teren to południe Tu w epicentrum stoje, na drgania nie narzekam One pozytywne, bo przecież dla człowieka Nie na półkę w kącie, nigdy do szuflady W reprezentowicach ciągle nowe składy! O to skład, skład hobita(?) mikroforte CeKa wita! Jeśli kto pyta, kołuje płyta po południowych orbitach [Zwrotka 3] To KCM nie tylko mroczne dyrdymały Lecz także Hip-Hop prawdziwy, doskonały EMCeKa skład siłą indiańskiej strzały Uderza w gwiazdeczki które dupę oddały Chociaż wchodzę na eter, to nie brzmi złudnie Niezależny proceder, tym się właśnie trudnię Południe! Punkt wyjściowy Centrala KaCe, bo zbiorowy Przeciw padace [?] praca wre Gdzie!? skład tam i ja! więc gdy wchodzę na Wieloślad wtedy wszystko gra [Zwrotka 4: Skuter] Reprezentowice każdy z nas tutaj pali Sprawdź teraz akcje Katowickiej Centrali Jest jak jest, my nie jesteśmy obrabiani Bo w naszym mieście każdy nam lufe odpali I jest dużo gości którzy już poodpadali Lecz mnie to wali, jestem pewny jak Buk Kali I pozdrawiam nadgórniczy trud a nie mega klub A dla wszystkich pozerów but! mówił Skut [Zwrotka 5] Sprawdź swój styl, czekam na efekt Bo południowych wpływów podziemną strefę kontroluję! I interweniuje, gdy wolne mikrofony To z mej strony gwarantuje i szanuję Wszystkich tych co tak jak wy i my Znaleźli miejsce po to by, reprezentować Teraz i tu, hip hop razem ze swą grupą Ze swą grupą! teraz Ty! [Zwrotka 6] Witam na majku, proszę nie szefuj jak mój wujek z Reichu Ale bądź w rymach jak pro's na swym bajku I teraz nie pora na fejka głupie hajku [?] Więc spierdalaj stąd komercyjny grajku! (tak ten biznes odfajkuj) Jak offergold nie włamuje się do banku Bo nie robie przy żadnym jebanym G-Funku Specjalizacją jest spalanie skunku Peace dla Maja za osiagi w Slam dunku Ja jeszcze w tej dziedzinie nie zdobyłem Mount blanku, tak! nie zdobyłem mount blanku Ale KaCe to nie tylko koszykówka To także fajna HipHopowa miejscówka! Tak! nie dla kolesia w którego ręce lśni aktówka I biała koszula! pierdole tego hula! Wole chłopaka którego po trackach hula, tak! A zatem niech każda babula sprawdzi eMCeKa Skład Który od lat, reprezentuja HipHap na całe KaCe Serdeczni inni ludzie Na których patrze, na których się oglądam Często do ich domów często spoglądam I razem robimy, i razem tworzymy HaIPe do HaOPe w końcu tego chcemy, ćwiczymy Wolne stylowe podkłady też są zawsze z nami, nie ma na nas rady! [Zwrotka 7: Magik] Pogoda w południe zapowiada się cudnie! Choć region z daleka wygląda paskudnie Mówię trudno! i dalej się tym trudnie HipHop nigdy bęc Więc załóż szkła kontaktowe Rymuje choć to nie obowiązkowe! To nie cover, tylko oryginał nie finał Może początek, piętro dziewiąte Na Bogucicach, a ta dzielnica jest w Katowicach Halo halo! łącze się z eMCeKa Centralą A z KaCe już nie tracę, Hip Hopu nie uznaję za pracę Rytmiczne dźwięki, rymy od ręki, lecz z głowy Nie czekaj! jestem gotowy Stu procentowy jak sok kartonowy A do tego nie potrzeba umowy [Zwrotka 8] Sprawdź to, reprezentujemy swoje miasto I choć różne dzielnice, to jedną miejscówke Katowice Bo to dla nas jak my! w tym miejscu stworzone są ulice I tak jak błyskawice Które zawsze centralnie trafiają prosto w ziemię Reprezentujemy Katowickie podziemie! Choć raz na górze, na chmurze to potem znów na dole Ja reprezentować wolę, w rymowaniu się ciągle szkolę Dlatego zawsze znajdę krótkie chwile by z chłopakami trenować wolne style [Zwrotka 9] No i sprawdź moje miasto, dzielnice, złote ulice Katowice znam tu wszystkie przecznice Na reprezentowice stawiam i liczę Zapalając znicze, świeczki, rudeczki I woreczki z mojej apteczki A co z innej beczki, chyba to że ja nie znam Ciebie I mnie to jebie I mam swój świat, jestem w niebie I nie potrzebuję Ciebie Na wsparcie Wszystko szczerze i otwarcie Niż po starcie zwarcie Ja i mój brat oraz zaprzyjaźniony z nami skład Wprowadzimy ład i porządek Odwiedź mój zakątek Jaki jest tu wątek? Chyba że, przy KaCe nie wolno stawiać eNDeeSTe Bo obrazę się! Bo obrażę się! [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.