k**a Familla - Śmieciarz lyrics

[Refren] Pieniądze w życiu to nie wszystko Jadę śmieciarką na wysypisko W domu się zmieniam w tele-lenia Lubię Big Star Party i Rykowisko Pieniądze w życiu to nie wszystko Jadę śmieciarką do San Francisco [Zwrotka 1] Praca śmieciarza wcale mnie nie upokarza Tego kto obraża mnie i moją rodzinę Dlatego, że zarabiam trzy złote na godzinę Zabiję śmieciarką rozpieprzoną Którą dziesięć lat jeżdżę Żeby w śmieciach nie utonąć Śmieciarz zawód pożyteczny Szkoła zbyteczna Wykształcenie niekonieczne Bo życie to szkoła Tyle śmieci dookoła Praca w MPO wzbogaca Tak już dziesięć lat jeżdżę Jelczem Jeżdżąc przeważnie milczę O szóstej rano - się rozumie na gazie - na bazie Wyruszamy po śmietniki z Kaziem W kabinie wolno czas leci Śmietniki się mylą Spalane śmieci pylą w oczy Kiedy to się skończy? Nieprędko Ostatnio cienko przędę, ale nie będę Interes na skupie zrobię złomu po kryjomu A za dochód kupię bardzo dobry samochód Może Skodę i będę jeździł samochodem na wczasy Zobaczycie przyjdą takie czasy No dobra jestem sprzątaczem, jak już tak chcecie Ale nigdy nie wybaczę krzywdy i obrazy jaką mi wyrządził Prezydent Kwaśniewski, oby długo nie rządził Cofnął zasiłek mojej żonie Annie Kiedy syna nie ma w domu, zawsze robimy to w wannie [Refren] Pieniądze w życiu to nie wszystko Jadę śmieciarką na wysypisko W domu się zmieniam w tele-lenia Lubię Big Star Party i Rykowisko [Zwrotka 2] Syn pyskuje, ogląda p**nosy i pali papierosy Zmienił się - od roku mówi mi, że chce własny pokój To se zbuduj - mówię mu - bo skąd ja ci wezmę pokój? Spokój bo cię zaraz gwizdnę Gdzie Rzym, a gdzie Krym? Zawsze miałem kłopoty z tym Pytam żony, żona bardziej wykształcona Wiele szkół zwiedziła, żadnej nie skończyła Gdzie Gdynia, a gdzie Małkinia? Boże co to za rodzina?! Toż to przesrana opinia! [Refren] Pieniądze w życiu to nie wszystko Jadę śmieciarką na wysypisko W domu się zmieniam w tele-lenia Lubię Big Star Party i Rykowisko Pieniądze w życiu to nie wszystko Jadę śmieciarką do San Francisco