Julas - Historia jednej dziw.. lyrics

Published

0 102 0

Julas - Historia jednej dziw.. lyrics

[Refren x2] To historia jednej dziwki Tej, może sama to znasz Młoda, piękna dziewczyna W bani zawrócił jej hajs [Zwrotka 1] To była ta małolatka z jedenastego Kiedyś chodziła z moim dawnym kolegą Dzisiaj towarzystwo to chromowane felgi Mercedes czy Lexus to był jej wymiernik Lubiła dobry seks, wódkę i Martini Faceci grzali się na jej dupę w mini Szukała po klubach związków na jedną noc Nie miało znaczenia czy jest chudy czy koks Ona to lubiła i kochali też oni Byłeś jej w momencie podania dłoni Nie bała się niczego i robiła to bez stresu Bez zabezpieczenia na biurku prezesów Znali ją i wiedzieli, że jest dobra Młoda, głupia i w dodatku niedroga Stówę za godzinę - godzinę przyjemności Zrobi wszystko i nawet nie musisz prosić [Refren x2] To historia jednej dziwki Tej, może sama to znasz Młoda, piękna dziewczyna W bani zawrócił jej hajs [Zwrotka 2] Co weekend na mieście zbierała doświadczenie Coraz więcej klientów, czuła się pewnie Mieszkała z rodzicami i wracała po nocach Ojcu wmawiała, że odwozi ją chłopak Kasy przybywało i wydatków coraz więcej Z biegiem czasu podniosła sobie pensję Dwie stówy za godzinę, bo żyć jakoś trzeba Tym samym odpadła biedniejsza klientela Dla niej to było wygodne co wieczór drogi hotel Po godzinie zabawy odwoził ją szofer To była jej pasja i nie chciała przerywać Nie dla niej praca w barze talerze zmywać żyła chwilą, nie oglądała się za siebie Ważne co jest teraz i co jutro będzie Mówiła - nie jestem kurwą, bo dziwki to kurwy A ja noszę Versace i drogie zapachy [Refren x2] To historia jednej dziwki Tej, może sama to znasz Młoda, piękna dziewczyna W bani zawrócił jej hajs [Zwrotka 3] Tak mijał dzień po dniu i tydzień po tygodniu Weekendy stały się odpowiednikiem nałogu Nie liczyła pieniędzy, starczyło jej na wszystko Na studia, na rachunki i na wakacyjny wyskok Jej stali klienci byli wniebowzięci A starzy klienci nie mieli siana, mieli chęci Nie była wierząca, ruchanie to nie grzech Ale pewnej nocy dopadli ją we trzech Grupowy gwałt i ciężkie pobicie Po tym incydencie ledwo uszła z życiem To niezwykła historia, ten tekst ma przesłanie Raczej nie do panów tylko do was drogie panie Dziewczyny, kobiety, córki i matki Morał z tego taki, szanujcie swoje szparki Ej, szanujcie swoje szparki [Refren x4] To historia jednej dziwki Tej, może sama to znasz Młoda, piękna dziewczyna W bani zawrócił jej hajs [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.