Janusz Radek - Skrzypek Hercowicz lyrics

Published

0 157 0

Janusz Radek - Skrzypek Hercowicz lyrics

Był sobie skrzypek Hercowicz, Co grał z pamięci jak z nut. Z Schuberta on umiał zrobić No brylant, no istny cud. Dzień w dzień, od świtu po wieczór, Zgraną jak talia kart, Tę samą sonatę wieczorną Wciąż pieścił jak jaki skarb. I cóż pan, panie Hercowicz? Za oknem ciemność i śnieg... Dałbyś pan spokój, Sercowicz! Takie jest życie, nie?... Niech harmonijka - Cyganka, Jak długo ściska mróz, Wprost za Schubertem na sankach Zawija kreskami płóz. Nam z muzyką tak bliską, Niestraszny i nagły zgon. A potem z wieszaka zwisnąć Jak płaszcz z postrzępionych wron. Dawno już, panie Scherzowicz, Wszystko skołował śnieg... Dałbyś pan spokój, Sercowicz. Takie jest życie, nie?

You need to sign in for commenting.
No comments yet.