[Verse 1: Litza] Od dzisiaj robię porządek Nie jedno z głowy poleci Zostawię parę twoich zdjęć Reszta to tylko śmieci [Pre-Chorus: Hans] Wieczność jest za nami już, wieczność jest przed nami tuż Mamy tylko chwilę pomiędzy wiecznościami tu Czas ucieka nam, przysypują nas śmieci To co ważne zostaje – reszta na śmietnik [Chorus: Litza] Mambałaga, mambałaga W głowie, w sobie, to mi przeszkadza Mambałaga, mambałaga Wyrzucam śmieci – to mi pomaga [Verse 2: Litza] Od rana nie mogę myśleć Nie mogę ruszyć się z łóżka Nigdy nie byłem Napoleonem Na głowie tylko poduszka [Pre-Chorus: Hans] [Chorus: Litza] [Pre-Chorus: Hans] Nie byle kto, umie się cieszy byle czym I byle co, być byle jak, bylebyś ty, byleby być Bylebym mógł, odkurzyć mózg choć trochę I gdy będziesz jak skała zawsze zmieniać się w wodę [Chorus: Litza]