HZOP - Odnaleźć Szczęście lyrics

Published

0 215 0

HZOP - Odnaleźć Szczęście lyrics

[Zwrotka 1] Właśnie tak! Chciałbyś tu żyć, widzieć na twarzach uśmiechy Odnaleźć pełne szczęście gdzie kurestwa kresy Gdzie inni życzliwie poklepią po ramieniu Powiedzą "rób dalej swoje nie stój w cieniu" Chcesz odnaleźć szczęście musisz nauczyć się kochać Lecz to musi być realne, nie kurwa jak na prochach Małymi krokami iść po wielkich schodach Bo Ci co przeskoczyli, szybko spadli to przestroga Rzeczywistość zbudowana jest na nienawiści Więc sie nei dziw, że każdy w oczach Ma tylko korzyści. Jak wyjebać spulasa, jak to zrobić by zarobić Liczy się wielka kasa, podstawiając innym nogi Kto zniknie w pizdu cała jebana otoczka Doklejona metka, że to rzeczywistość Polska Wódy łyk, ciężki dym za to by było pomyślnie Otwórz oczy na świat, a prawda sama przyjdzie Świat kurwa jest za mały na tak wielu przygłupów Za mały dla wszystkich bezuczuciowych fiutów Znowu siadam do książki, znowu czytam Grzesiuka Dla prawdziwej ulicy, najprawdziwsza nauka Chcesz poznać moje zdanie, wszędzie mózgu pranie świat stanął na chuju, leci szatańskie rozdanie Wiem kto życzy źle plus pierwszy poda rękę Dobrze wiem, kto za plecami farmazony przędzie Wylewam słowa, niejednemu serca bólem Wyjebane mam na youtube, na Wasze łapki w górę Pierdoleni się cisną między sobą w komentarzach Pewnie od trzepania gruchy tapeta s**my na twarzach Mogę wejść z Wami w bój, lecz już na starcie wygrany Nagram, wrzucę, a to Wam z mordy poleci litr piany Załóż pingle i sandały, ja wrzucę luźny dres HZOP CS i już bratku dobrze wiesz W co się gra, co się nosi, znajdź w sobie naukę Chcesz nie wjebać się na minę słuchaj przetrwania sztukę Szczęście kruche, gdy złapałeś na pewno nie na długo Będą chcieli je odebrać i niedługo Cię obudzą Ze snu, z Twojej szczęśliwej wyobraźni, gdzie wszystko kolorowe Jak w prawdziwej baśni. Chłopaki malują mury Psy biją brawo, gdy [...] na matach i wszyscy żyją klawo Gdzieś z okna dudni bas dobrego słowa Sąsiadka kiwa głową mówi 'najmocniejszy towar' Każdy rodzic swojemu dziecku uchyli nieba Od małego kochany, nie przemoc, głód i bieda Chcesz kolorowe życie - masz kolorowe plany Znowu ktoś wyprzedził, okazał się bardziej cwany Premier wygadany obiecuje poprawę Lepiej przyznaj, że jest chujnia - kawa na ławę Ja znam słowo dziękuję, znam słowo przepraszam Znam też jeb się i wypierdalaj dziwko do Judasza Gdy w moje progi wkraczasz zachowuj się godnie Na wszelki wypadek, ostrzegam Cię przezornie Odnaleźć szczęście co to kurwa znaczy Ja nie wiem, może zapytaj tych wyjadaczy Co niby nie mają, nic według Ciebie wszystko Oni dalej szukają, Ty z nich robisz widowisko Ja gdybym wiedział to nie patrzyłbym dalej Stanąłbym w miejscu miał na wszystko wyjebane Lecz chyba tak się nie da, każdy wkoło zabiegany Odkręcić każdy chciałby z pieniędzmi krany Przetrzyj patrzały dostrzeżesz małe rzeczy Zobaczysz uśmiech dziecka, który z zabawki się cieszy Bo ojciec wrócił do domu dziś wcześniej z pracy Będzie miał czas, opowie o Panu Kracym Drodzy rodacy, odłączcie telewizor Przestańcie dać się nakręcać jebanym schizom Dziwne samobójstwa, nie wiedzą co jest grane Dzisiaj jesteś, jutro zmyją po Tobie plamę W zmowie z szatanem stołki obstawione Nie mam rodziny, posadzę sąsiada żonę Tak w kółko ta sama władza, lecz w innych ciałach Rozjebać to w pył - jedyna opcja została Wszędzie wkręcają wała, aby tylko się nachapać Wszystko w górę, a Ty za kieszeń znów musisz się łapać I weź odnajdź to szczęście, gdy na wszystko Ci brakuje Pieniądze nie dają szczęścia, lecz ich brak odczujesz Kapujesz, weź i stwórz swój własny świat Czerń i biel niewidoczna wśród miliona barw Ja mam swoją muzykę, ona daje mi radość Melanże, koncerty i do gibonu słabość Nagrywki, pisane teksty, kręcone klipy Współprace, z całej Polski dobre ekipy To mój mały świat, to moje małe szczęście żyj swą zajawką ziomuś - to po pierwsze Po drugie musisz pamiętać o bliskich w potrzebie By podali Ci rękę kiedy Ty będziesz na glebie Wierz w siebie - po trzecie Walcz o swoje - po czwarte Niejeden miał ciężko,a odwrócił losu kartę Po piąte - nie widzisz, nie słyszysz, nie mówisz Szóste - ogarnij pokusy dobrze wiesz, gdy ręce brudzisz Złóż ręce do modlitwy, przejdź drogi nie do przejścia Dojrzyj małe rzeczy, w nich odnajdziesz odrobinę szczęścia [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.