Hemp Gru - Zwykły Dzieciak Z Ulicy lyrics

Published

0 134 0

Hemp Gru - Zwykły Dzieciak Z Ulicy lyrics

[Refren] Zwykły dzieciak jak ty, zwykły dzieciak jak ja W naszych rękach los, do nas należy świat Zwyczajne słowa a wielką mają siłę to wiara Czyni cuda, opłaca się wysiłek [Zwrotka 1: Wilku] Zwykły dzieciak z ulicy wie co to głód, wie co to chłód I zna życia trud. Jak nie ukradnie nie zje chodź tym się Nie chlubi, odkąd dostał za nic policji nie lubi Pobili ojca, matkę zakuli w kajdany mówią:patologia On chce być normalny. Chodź bez wykształcenia Sumiennie pracuje. Młody ziomku wiesz, że wiem co czujesz [Refren] [Zwrotka 2: Hudy] Zwykły dzieciak z ulicy tu w rękach ma swój los Wie czym jest spryt i skąd zakręcić sos Wie kim jest brat a kim największy wróg i że Jedność to podstawowy do drogi klucz Chodź schody znów ten charakter nie wymięka (Za ziomala pójdzie w ogień), szklana nie jest szczęka (Ja to głos), on to słuch i widzę w nim wspólnika Dając mu te wersy mam szacunek na dzielnicach [Refren] [Zwrotka 3: Bilon] Zwykły dzieciak z ulicy, w duszy mu życie gra Chociaż nie raz ciężko było wstać Zna dobrze noc go i on ją dobrze zna Ciężkie balety, oryginał czysty sak Urok kobiety podkreślił ten charakter Wie dobrze kto i co jest czego warte Myśli otwarte w pierwszej lidze gra va banque Zwykły dzieciak z ulicy, reprezent DIIL GANG [Refren] [Zwrotka 4: Jasiek MBH] Zwykły dzieciak z ulicy co wyrósł pośród tych podwórek Ten co jak my wiele swych szlaków przeszedł pod górę Ziom, idź swą drogą, pracuj jakby zniknął, kłopot teraz Daje mi ten spliff on potrząś. To ta bezsilność nocą wobec snu (Ciągły trud) co się okazał pomocny w doborze słów Każdy z nas musi planować mądrze swój każdy ruch Jak w karty grasz to warto znać moment na karty rzut [Refren] [Zwrotka 5: Wilku] Zwykły dzieciak z ulicy nie raz błędy popełnia Czasem przegina ale swoich nie ściemnia Nie zapomina skąd pochodzi, z kim nie przestawać Wie o co chodzi, szacunek nie sława Z ran się wyliże chodź wróg zadaje ciosy Jest coraz bliżej celu o nic nie prosi Bierze co swoje z podniesionym czołem Od losu dostał prawdziwą życia szkołę [Refren] [Zwrotka 6: Żary] Zwykły dzieciak z ulicy do wszystkiego doszedł sam Często grał va banque by zachować swoją twarz On właśnie miał to szczęście, że mu sprzyjał fart Dzięki temu na wolności do dzisiejszego dnia Cieszy się chwilą, nie liczy strat Działa według tego co rozsądek podpowiada Wie czym jest miłość, wie co to zdrada to pierwsze Go podnosi gdy drugie go dopada [Refren] [Zwrotka 7: Bilon] Zwykły dzieciak z ulicy, ty powielaj ten schemat Kiedyś nie miał nic dziś pomaga z podziemia Swoich ludzi wspiera i to dostaje w zamian Filozofia życia to wspólna jest zajawka Jedność, Lojalność do tego też Braterstwo Od dymu gęsto to właśnie jest zwycięstwo Mieć własną pasję i oddać się bez reszty Wartością DIIL GANGU do końca życia wierny [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.