Grzegorz Turnau - Na dnie szklenicy lyrics

Published

0 101 0

Grzegorz Turnau - Na dnie szklenicy lyrics

Siedzę na dnie szklenicy W miękkim fotelu wiśni I w mgle różowo-żółtej Kołyszę się jak w Wiśle Nachyl się, piękna pani Nad kryształowym brzegiem Ja chcę po pustej słomce Wdrapywać się ku niebu! Siedzę na dnie szklenicy W miękkim fotelu wiśni I w mgle różowo-żółtej Kołyszę się jak w Wiśle Nachyl się, piękna pani Nad kryształowym brzegiem Ja chcę po pustej słomce Wdrapywać się ku niebu! Albo tchnij słomianą rurką Nurkowi tonącemu Po różnobarwnych kroplach Nie wdrapię się ku niebu! Siedzę na dnie szklenicy W miękkim fotelu wiśni I w mgle różowo-żółtej Kołyszę się jak w Wiśle Oprzyj się, piękna pani O skrzący kryształ szklanki Popatrz w ginące gwiazdy Jak w pękające bańki! Nachyl się, piękna pani Nad kryształowym brzegiem Ja chcę po pustej słomce Wdrapywać się ku niebu! Wolno wypijesz koktajl Nawеt się nie zachłyśniesz Ja w mgle różowo-żółtеj Siedzieć będę na wiśni... Nachyl się, piękna pani Nad kryształowym brzegiem Ja chcę po pustej słomce Wdrapywać się ku niebu! Albo tchnij słomianą rurką Nurkowi tonącemu Po różnobarwnych kroplach Nie wdrapię się ku niebu! Oprzyj się, piękna pani O skrzący kryształ szklanki Popatrz w ginące gwiazdy Jak w pękające bańki! Nachyl, nachyl się, piękna pani Nad kryształowym brzegiem Ja chcę po pustej słomce Wdrapywać się ku niebu! Nachyl się...

You need to sign in for commenting.
No comments yet.