Grubson - Postemp lyrics

Published

0 205 0

Grubson - Postemp lyrics

[Intro: Grubson] Witamy serdecznie na naszym corocznym festynie w Kazimierkach. Dziś zagra dla was niesamowita załoga, właśnie teraz, właśnie tu, przed państwem 3oda kru! Tak jest! Gorące brawa, powitajmy ich ciepło, haha! A teraz wszyscy klaszczą w dłonie! oo, ooo, ooo, ooo, 3oda kru ziom! Uh! [Zwrotka 1: Grubson] Jest Bu, jest Grubson, Metrowy, Jot Rozbujają was tu, pojawi się na czole pot Tu każdy jest równy, nie ma, że ktoś jest nad czy pod I nie istnieje na to haczyk, czy kod, poooł! Władam mikrofonem, nie karabinem, pamiętaj o tym Potrzebuję go do życia jak wody! Masz tu niezbite dowody przed sobą Jedziemy z tym bitem pełną trzodą! Robimy to zawodowo, profesjonalnie Bo nie chodzi o to, żeby było tylko fajnie To ma być show, które serca przygarnie Oczyści z bólu: w głowie będziesz miał saunę a nie pralnie Oficjalnie, legalnie - teoretycznie A praktycznie poza prawem - faktycznie! Co by tu nie było, są jointy i wódka Dobra zabawa, ludzie nie stoją jak telefoniczna budka Ta opowieść wcale nie będzie krótka Dalej płyniemy, po betonie sunie w tłumie łódka Pełną parą, pełen pozytyw, proste, że w Polsce Ludzie, wreszcie postęp! [Refren: Grubson x2] -Wreszcie postęp! -Aha, ciekawe gdzie ziom, ciekawe gdzie? -W całej Polsce! -Tak, to lubię ziom, tak, to lubię! [Break: Grubson] Właśnie tak! Proszę państwa, to był Grubson A teraz przed państwem Metrowy! [Zwrotka 2: Metrowy] Ej ziomuś, ja nie słyszę tu hałasu Tylko mi nie mówcie, że nie macie dla nas czasu! Z lasu nie wypuszczeni, tylko z zagrody Mają swoje sposoby by tu się zadomowić I trzodzić, trzodzić a nie wozić się! Swoje robić, czekać na happy end Który nadejdzie wnet,...?... Słyszysz ten dźwięk, znaczy się, że go chcesz! Bierz więc, siły wytęż i ruszaj Dzisiaj zanotuje postęp największy smutas Odeszła susza, czas zebrać plony Słuchaj prek (?) w życie wdrożony! [Refren: Grubson x2] -Wreszcie postęp! -Aha, ciekawe gdzie ziom, ciekawe gdzie? -W całej Polsce! -Tak, to lubię ziom, tak, to lubię! [Break: Grubson] Parchy, uniesione parchy widzę! [?] 3oda kru! A my klaszczemy w dłonię! Tak jest, a teraz nikt inny jak Bunio [Zwrotka 3: Bu] To była zima, Pszczyna, woń splifa biba Bo kina (?) Jocina, pierwszo wspólno wypocina Klimat, kierego się nie zapomina Grubson! Oryginalny bydlak, magia Rybnika - twój dom Zaświat czy trąbka, wybrany pasuksior (?) Wypij zdrówko,przyjrzyjmy się kurduplom Ponadmetrowy Meter, czyli zadzior na majku W kołtunach, czy bez, brylanty jak tor na rauszu (?) Połączył nas wóz z marszu miliona blantów Po tym jak próby na ławetach (?) dały rymów łańcuch Nierozerwalny wręcz, niepowtarzalny sen Dla parchów smecz (?), jak nie pasi, gra ci fair(?) Jeszcze sie połasisz na muzycznej farby heft Naturalny brecht, przez nieokrzesany skecz Kapitalny, jak mikstejp, co łagodzi obyczaje Produkcje górnośląskie tłustsze są niż smalec [Outro] Haha, 3oda kru, dziękujemy bardzo, do zobaczenia! oo! Będzie postęp, będzie postęp, rośnie postęp Gdzie?! W całej Polsce, w całej Polsce, w całej Polsce A, to tak? To mamy [?] No widzisz [?] O tak, Będzie postęp całej Polsce, będzie postęp w całej Polsce [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.