Greaf - Cosinus lyrics

Published

0 159 0

Greaf - Cosinus lyrics

[Zwrotka] Własny wybór, nie chcę słów, które krzyczą obok Nie chcę pełnych trybun, sam w spokoju ze sobą Nie chcę przymusowych trybów, musu trybów Każda rada lata mi, wiem, że to sztuka To podejście pełne wygód, pełne wygód Każda rada latami tu rozwiązań szuka Ale to równanie sprzeczne, gdy jednostkę zestawiasz z ogółem Widzę tu indywidua, a nie klony, czujesz? Indywidualizm, ale nie dualizm Bo idee wielkiej skali to nie pojedyncze atomy Łączyć wiązaniami, a nie wiązać snami Których surrealizm rozmywa nam plany, a to my Odpowiedzialni jesteśmy, żeby stworzyć organizm Z tych powstałych cząsteczek, póki co poszarpani Niezdecydowani - niby kto pójdzie za nami? Jednych nogi jak skały, innych nogi jak z waty Nie ufają nam poza tym Niby płacą szacunkiem, ale płacą na raty Lepiej chodźmy po wódkę, lepiej gadka się klei Chociaż język się plączę i nogi się plączą Ale nie trzeba już iść nigdzie, w takiej nadziei Mogę trwać, zanim skończę się i myśli się skończą Lepiej olać i to oblać to, dbanie o ogół Ludzi to nie przymus, wiesz, to żaden przymus A gdy rzucę cię w kąt, poczuj się jak zero Ja poczuję się najlepszym, numer jeden - mów mi cosinus [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.